66. Znów Układałem Zdania.
Znów układałem zdania,
żeby uśmiech nie znikał.
To było bardzo potrzebne,
nawet kiedy było lepiej.
Raz wychodziło, a raz nie,
jednak się nie poddawałem.
Każdego dnia i każdej nocy,
wszystko z siebie dawałem.
Naprawdę mi zależało,
czułem coś silnego.
Dostrzegłem barwy w świecie,
który odebrał wiele dobrego.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top