Rozdział 10

-... potem mówiła Księżycowa Gwiazda i Dębowa Gwiazda. Następnie wróciliśmy do obozu.- zakończyła mówić Brzozowa Łapa. Opowiadała o Zgromadzeniu Wilczej Łapie, Dzikiej Łapie, Jabłkowej Łapie, Paprotkowej Łapie, Brzydkiej Łapie oraz Lisiej Łapie. Tajemnicza Łapa siedziała obok niej i dopowiadała coś jeżeli zapomniała ona. Po chwili uczniowie usłyszeli głos Czystej Gwiazdy.

- Niech wszystkie koty na tyle duże by samotnie polować zbiór się pod Omszałą Skałą!- kotka zaczekała na wszystkich i mówiła dalej.- Wilcza Łapo podejdź tutaj.

- Klanie Gwiazd spójrz na tego ucznia, uczył się pilnie aby zrozumieć wasz szanowny kodeks wojownika oraz służyć klanowi Słońca. Polecam wam go jako wojownika.

- Wilcza Łapo od tej chwili będziesz się zwał Wilczy Blask. Uznajemy twe męstwo i odwagę. Witamy cię jako pełnoprawnego członka Klanu Słońca.- kotka dotkneła pyszczkiem czubka głowy kota, który z szacunkiem lizną liderkę w bark.

- Zgodnie z tradycją dzisiejszej nocy masz pilnować obozu w zupełnej ciszy. Możesz odpocząć dopiero jak inny starszy wojownik pozwoli tobie na to. Koniec zebrania!- biała kotka już znikała w swoim legowisku. Szary kocur usiadł na środku polanki. Pozostałe koty udały się do swoich legowisk.

-----------------------------------------------------------

Dzika Łapa otworzyła ospale oczy. Rozejrzała się po legowisku uczniów. Tajemniczej Łapy, Brzozowej Łapy, Czarnej Łapy i Skowronkowej Łapy nie było w legowisku. Obok niej leżała Jabłkowa Łapa.

Chwilę zastanowiła się gdzie jest Wilcza Łapa ale przypomniała sobie, że tydzień temu został wojownikiem. Kotka wstała i wyszła z legowiska, jej mentorka już na nią czekała.

Wyszła z obozu za Skoczną Stopą. Kotki skierowały się do Skalnego Zacisza bo miały poćwiczyć walkę.

- No dobra, zaatakuj mnie.- miaukneła mentorka gdy były już na miejscu. Dzika Łapa popatrzyła się na barki kotki na które chciała skoczyć.

Odbiła się od ziemi i skoczyła. Wojowniczka była przygotowana na to i zrobiła unik dlatego uczennica spadła na ziemię.

- Nie patrz się w miejsce na które chcesz skoczyć bo przeciwnik będzie przygotowany.

Kotki ćwiczyły jeszcze do południa a potem poszły zapolować. Dzika Łapa usłyszała szelest liści więc postanowiła się tam zakraść. Po drugiej stronie krzaku zobaczyła szarą kotkę ze srebrnym brzuchem i końcówką ogona a za nią kilka innych kotów. Od razu rozpoznała w niej Księżycową Gwiazdę.

Wycofała się cicho na taką odległość by jej nie usłyszeli i popędziła do obozu. Po drodze spotkała Skoczną Stopę.

- Co się stało Dzika Lapo? Czemu tak pedzisz?

- Kk... Klann... Wi...wichru... idzie...do...do naszego obozu.- wydyszała kotka. Jej mentorka od razu zareagowała biegnąc do obozu. Uczennica pobiegła za nią. Obie kotki wpadły na polankę. Wojowniczka na wejściu zawołała Czystą Gwiazdę. Biała kotka pobiegła do nich.

- Co się stało Skoczna Stopo?

- Widziałam Księżycową Gwiazdę i innych wojowników z Klanu Wichru którzy idą w stronę obozu.- odpowiedziała za mentorkę Dzika Łapa.

-----------------------------------------------------------

Czysta Gwiazda działała szybko. Starszym i kociakom kazała się schować a wojownikom, uczniom i karmicielkom się przygotować. W tym czasie do obozu wróciła Tajemnicza Łapa z Zczerniałym Pazurem z treningu. Szaro-srebrna kotka z charakterystyczną blizną na barku wbiegła do obozu razem z swoim klanem.

- Czemu nas atakujesz?- zapytała Czysta Gwiazda gdyż klan Wichru nie miał powodu do ataku na Klan Słońca.

- To za to, że polujecie na naszym terytorium!- wykrzyknęła Księżycowa Gwiazda i dała znak swoim kotom do ataku. Biała kocica skoczyła na przywódczynie wrogiego klanu i podrapała ją w pysk. Kotka odwdzięczyła jej się skacząc na nią i drapiąc ją w bok.

Obie liderki szamotały się raz jedna miała przewagę a raz druga. Czysta Gwiazda odepchneła szaro-srebrną kotkę na kilka długości lisa i szybko rozejrzała się czy jej klan daje radę. Każdy z kotów, czy to wojownik, uczeń lub karmicielka walczył z całych swoich sił.

Kotka ujrzała jak Tajemnicza Łapa walczy z Pustułkowym Lotem. Imbirowa kotka była naprawdę dobrą wojowniczką. Jednak uczennica dawała radę, a nawet wygrywała. Liderka poczuła uderzenie. Zbyt długo się rozglądała co wykorzystała jej przeciwniczka.

- Ci co łamią kodeks wojownika zapłacą za to!- krzyknęła Księżycowa Gwiazda. Biała kotka jej nie poznawała, zawsze miła kotka i sprawiedliwa kotka ją atakuje bez powodu.

- Nie kradniemy wam zwierzyny! Mamy jej wystarczająco!- odpowiedziała Czysta Gwiazda.

Liderka Klanu Wichru nie słuchała jej i z nienawiścią skoczyła na białą kocicę. Przy wejściu do obozu pojawił się popołudniowy patrol który dopiero wrócił. Przybyłe koty rzuciły się do walki razem z pozostałymi. Niektóre koty z Klanu Wichru już zaczęły uciekać.

Szaro-srebrna kocica odrzuciła liderkę o dwie długości lisa po czym szybko doskoczyła do niej zaczęła drapać ją po brzuchu. Biała kotka przestała się ruszać. Wszystkie koty na polanie znieruchomiały. Czy liderka Klanu Słońca właśnie umarła?

************************************

Polsat...

I jak podoba się rozdział? Wiem że słaby...

Jak by co będę szczera... wcześniej nie zauważyłam Wilczej, Dzikiej i Jabłkowej Łapy w zapisach lub po prostu o nich zapomniałam dlatego dopiero teraz się pojawiają xD

Jak jest ktoś ciekawy ten rozdział miał 731 słów...

I mam pytanie do PrawdziwaWojowniczka
Wojowniczka_ZPioruna i
fyfliandg
Ile żyć mają liderzy których zapisałyście?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top