Prolog +

Czy kiedyś mieliście takie uczucie, że nie do końca wiedzieliście kim jesteście?
Czy odczuwaliście kiedyś że nie nadajecie się do otaczającego was świata?

Bo ja tak odczuwałam zawsze...ale pewnej nocy spadających gwiazd wszystko się zmieniło.

***

-Kim ja do cholery naprawdę jestem?- powtarzałam sobie siedząc na balkonie w noc spadających gwiazd

Większość nastolatek w moim już ma chłopaka, chodzą na dyskoteki, śmieją się jak im hula dusza, cieszą się
z życia...a ja?

Ja jestem przeciwieństwem tego wszystkiego.

Jeszcze nie tak dawno śmiałam się do białego rana, chodziłam na melanżę...ale ten pieprzony wypadek w ,którym zginęli moi rodzice zmienił wszystko.

Większość mnie za to obwinia ale ja wiem że jest inaczej.

Po stracie rodziców ja z moją starszą siostrą Kają jeździliśmy często do wujka Lennox'a.

Siostra w tedy bawiła się z kotami i ciocią ,a ja w tedy podchodziłam do wujowskich samochodów...i czułam dziwną siłę eminującą od nich.
Z początku myślałam że to transformers'y ale porzuciłam te myśli bo każdy mówił że oni nie istnieją.

W pewnym momencie zobaczyłam że coś na mnie leci. Byłam za bardzo zapatrzona w to i ,kiedy już miało we mnie to trafić to zatrzymało się na przeciwko mnie i przemnieniło się w naszyjnik z logiem...autobotów!?

Nie mogłam zajarzyć co się stało dopóki naszyjnik nie zaświecił i wskazał na krętą prowadzącą przez las drogę.

Coś czuje że czeka na mnie WIELKA PRZYGODA!


Tak moi drodzy...robię korektę WSZYSTKICH rozdziałów

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top