Często wydaje nam się, z perspektywy czasu, że niektóre działania, niektórych ludzi w historii nie mają żadnego uzasadnienia logicznego i że tacy ludzie to byli skrajni idioci.

Niemniej jak ktoś zagłębi się w temat, postawi się na miejscu takiej osoby i (co najważniejsze) będzie wiedział jakimi danymi dysponowała tamta osoba to można dojść do wniosku, iż wykonany ruch był dobrze przemyślanym majstersztykiem i po prostu najlepszą opcją.

W dobie mody ostatnich lat jakim jest opluwanie wszystkiego co polskie na grupach historycznych a już w szczególności Powstania Warszawskiego postanowiłem przekazać wam co stało ZA wybuchem powstania i nie było to zwykłe widzimisię i hurrrrra! Jakoś to będzie! Być może nikogo nie przekonam ale mam nadzieję, że będziecie na tyle otwarci, że przynajmniej zrozumiecie pobudki AK.

1. Włączenie Warszawy do operacji "Burza"

Warszawa początkowo miała nie być objęta operacją "Burza" a to z powodu przed stratami i zniszczeniem stolicy. Niemniej dzięki naciskom głównodowodzącego wojsk alianckich gen. ZawszeMamZajebistyPomysłNaZabicieWłasnychŻołnierzy Montgomerego została do tej operacji włączona. Tak więc był rozkaz z góry a wojsko ma wykonywać rozkazy i to bez gadania.

2. Samodzielne wyzwolenie kraju

To akurat się tyczy całej operacji "Burza". Polacy, gdyby samodzielnie wyzwolili kraj, nie daliby sobie zainstalować Rządu Jedności Narodowej, czyli komunistycznej marionetki z kilkoma przedstawicielami rządu londyńskiego. Słowem chciano osiągnąć to, co osiągnęła Jugosławia, czyli niepodległość i niezależność od Stalina.

3. Niemcy dwukrotnie mobilizowali Warszawiaków do budowy umocnień

Za drugim razem robił to sam Henrich Himmler. Miało być to 200 tys. ludzi ale Warszawiacy zbojkotowali mobilizację. Gdyby tego nie zrobili te 200 tys. byłoby wystawione na ciągłe bombardowanie, bo sowieci nie pozwoliliby na coś takiego. Jako, że Warszawiacy odmówili i to dwa razy tak wysoko postawionym istniało ryzyko, że zaczną dokonywać masakr aby zmusić Warszawiaków do posłuszeństwa.

4. Panika wśród Niemców + 5. Nadchodząca Armia Czerwona

Wystarczy spojrzeć na reakcje ludności cywilnej Prus żeby dojść do wniosku, że Niemcy są przerażeni nadchodzącą Armią Czerwoną. Dodatkowo Rzesza miała jeszcze mnóstwo innych problemów - zmiana stron sojuszników, front zachodni, front włoski itp. nie liczono się z tym, że Niemcy oddelegują jakieś dobrze zorganizowane, regularne jednostki do walki. Przewidywano, iż w perspektywie braku czasu na przygotowania do obrony (zamiast przygotowań Niemcy musieliby być zaangażowani w walkę) przed sowietami Niemcy po prostu sobie odpuszczą i się wycofają.

6. Kolejny Stalingrad

AK obawiało się powtórki ze Stalingradu co nie było tak nieprawdopodobne, biorąc pod uwagę fakt, że Królewiec został zamieniony w twierdzę, co oznacza, że miał być broniony do ostatniego żołnierza.

7. Bo przecież Zachód obiecał pomóc

To nawet nie wymaga komentarza

8. Bogusław Linda najlepiej to ujmuje

https://youtu.be/hg32SVu1lC4

Polecam wam jeszcze zaznajomić się z kanałem na yt "Pan Józef". Jest to najprawdopodobniej najstarszy Youtuber w Polsce. Opowiada on o swoich przeżyciach od czasów międzywojennych do dzisiejszych.

https://www.youtube.com/channel/UCjhchEF9fgzp1GustiYJz9g