Wstęp

Rachel: *wbiega podekstytowana do salonu* Paula!

Paula: *odrywa wzrok od komórki* Hm?

Rachel: Nie uwierzysz co zrobiłam!

Paula: Hm... Związałaś Horrora i wsadziłaś go do tej śmierdzącej szafy?

Rachel: Nope.

Paula: Dotknęłaś Reapera i nie umarłaś?

Rachel: Fajnie by było, ale nie.

Paula: To może dałaś robaki do owsianki?

Rachel: Co? Nie. Założyłam aska!

Paula: Aska? A kto będzie go prowadzić?

Rachel: Jak to kto? My! Oraz szkielety.

Horror: Nie ma mowy.

Rachel: Nie masz nic do gadania. Ty i reszta będziecie odpowiadać na pytania i wykonywać wyzwania. Koniec, kropka!

Szkielety: *mina podobna do miny Frisk*

Geno: Kto idzie na kebaba?

Szkielety: My! *znikają z pomieszczenia*

Paula: Uciekli nam.

Rachel: Trudno. Jak wrócą to ich dopadniemy!

Paula: No to lećmy obmyślać plan!

Rachel: A zatem my lecimy, a wy drodzy czytelnicy zostawiajcie wyzwania oraz pytania nam oraz wszystkim szkieletom.

Paula: Do zobaczenia!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top