Debiut /12
-Oh...- westchnął chłopak.
-Nie o to chodziło?- zapytała zakłopotana białowłosa.
-Nie, nie... To nic...- chłopak zaśmiał się niezręcznie- Po prostu chciałem cie zaprosić na ten pokaz...- powiedział przygnębiony.
-Oh! Przepraszam... Ale i tak bym nie mogła przyjść...-powiedziała ze słabym uśmiechem. Suga spojrzał na nią pytająco. -Ja... Gram w tym przedstawieniu...- policzki Sasuke zrobiły się lekko różowe.
-Grasz w nim?-niemalże wykrzyknął chłopak. Białowłosa przytaknęła z uśmiechem.
-Główną bohaterkę-
-Aha... To w takim razie gratuluje- uśmiechnął się chłopak.
-Dziękuje... Może chcesz więcej tych biletów... Mówiłeś, że grasz w drużynie, może chciał byś dla was bilety?-
-Oh...! Zapytam się jeszcze ale jasne, że tak- uśmiechnął się promiennie chłopak- Nie wiedziałem, że występujesz...-
-Mówiłam, że się tym interesuje...- dziewczyna uśmiechnęła a policzki się jej zaczerwieniły.
-Że się interesujesz, a nie, że naprawdę grasz! To niesamowite!- powiedział rozemocjonowany chłopak.
-No tak jakoś wyszło... Od zawsze się tym interesowałam... Kiedy miałam siedem lat miałam mój pierwszy debiut w Tokyo...- uśmiechnęła się zawstydzona.- Do gimnazjum regularnie występowałam... Potem...- wyraz twarzy dziewczyny gwałtownie się zmienił. Sugawara zdziwiony uniósł brwi.- Potem, przeprowadziliśmy się tu...- powiedziała podnosząc głowę ze sztucznym uśmiechem. Koshi zdecydował, że nie będzie drążył tematu.
-Może... Wróćmy do jedzenia?-
-Jasne- dziewczyna kiwnęła głową i tak tez zrobiła.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top