。*:★ 14 ゜★。
Jennie pov.
Brunetka spojrzała na wyświetlacz telefonu i przyspieszyła tempo. Do lekcji miała jeszcze w prawdzie kilka minut, ale chciała jeszcze pogadać z Rosè. Weszła do budynku szkoły i skierowała się pod odpowiednią salę. Już z daleka zauważyła swoją przyjaciółkę. Z resztą trudno byłoby jej nie zauważyć - brunetka stanęła na środku korytarza i zaczęła podskakiwać i wymachiwać rękami, gdy tylko zobaczyła Jennie. Ta w myślach zrobiła facepalma. Westchnęła głośno o wymijając dziewczynę usiadła przed klasą.
- też się cieszę, że cię widzę - sarknęła obrażona Chae, sadowiąc się obok nastolatki.
- Oj tam, nie gniewaj się - powiedziała Jennie poważnie, jednak na jej twarzy można było zobaczyć drobny uśmieszek. - To tak z miłości - mówiąc to przesłała w jej stronę buziaka.
- A ja właśnie o tym chciałam z tobą pogadać - zaczęła temat Rosè. - Jak tam z tą całą twoją dziewczyną z neta, jak jej tam? Soyaa? Chyba tak, nie? - zapytała śmiesznie przy tym poruszając brwiami.
- Ech... No szczerze nie za dobrze - westchnęła Kim - po tym jak jej po pijaku napisałam co do niej czuję mam wrażenie jakby nasze relacje pogorszyły się. Ale może tylko dramatyzuję...
- Po pijaku...- prychnęła Chae. - to ja nie chcę wiedzieć co ty jej tam pisałaś. Przecież ty się nawet powietrzem potrafisz naćpać - stwierdziła z miną fachowcy młodsza z dziewczyn.
- Aish, gadasz tylko o mnie, a jak twoje „zarywanie” - wykonała palcami cudzysłów w powietrzu - do Lisy, co? Nie zapominaj, że ja tu dalej czekam na jakąś ciekawą historyjkę Chaelisy.
- przestaniesz? - zapytała Chae, która w tym momencie przypominała pomidora. - Żadnej Chaelisy nie będzie, zrozumiałaś?
- A to niby dlaczego? - spytała szczerze zdziwiona Jennie. - Spójrz tylko na siebie - jesteś śliczna, mądra, zabawna i marzy o tobie połowa męskiej części szkoły.
- No właśnie - męskiej części szkoły. A po za tym Lisa mnie nie lubi.
- Za co?
- Echh...- westchnęła Rosè. - Pomyśl. Jesteś moją przyjaciółką, więc co zrobię ja, tak jakby też od razu wiążą z tobą, nie? - Jennie przytaknęła głową. - A ty przecież dokuczasz jej najlepszej przyjaciółce - dodała z wyrzutem.
- No sorry, ale nie mogę patrzeć jak ta lezba chodzi do naszej szkoły - mruknęła starsza. Natomiast Park wybuchła głośnym śmiechem, za co otrzymała krzywe spojrzenie od przyjaciółki.
- Przecież ty sama jesteś lesbijką lol - powiedziała między napadami śmiechu Chae.
- Nieprawda. Ja jestem biseksualna. To co innego - próbowała się bronić Jennie.
- Tak, tak. Tłumacz się, tłumacz.
- Nienawidzę cię, wiesz? - mruknęła Kim.
- Kochasz mnie i ja to wiem - mruknęła 'seksownie' Rosè
/////////////////////////////////////////////////////////////////
Tak więc oto przyszłam z dość nietypowym, dla tej książki rozdziałem. Chciałam wam w ten sposób pokazać więź jaka istnieje między dwoma przyjaciółkami. Zastanawiam się, czy zrobić coś podobnego między Jisoo i Lisą, więc dajcie znać w komentarzach, czy byście chcieli. I tak, wiem, jestem beznadziejna w opisówkach, przepraszam.
Tu macie pudełeczko na hejty na to opko :)
\___/
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top