tego dnia rainbow wbiegła do domu z płaczem, wiedziała co..a raczej kto jej pomoże i poprawi humor, więc pobiegla do pokoju i usiadła przy oknie, napisała na karteczce zdanie i przesunęła je na lince, nie musiała długo czekać, a niall pojawił się w oknie i posłał jej dekikatny uśmiech.
"nie lubie już alexa"
"dlaczego rainbow?"
"trzymał za reke sam, ew ew
"RAINBOW JĘZYK
i nie martw się, nie lubimy go razem"
dziewczynka uniosła głowe i napotykając wzrok blondyna, uśmiechneła się
"kakao?"
"kakao rainbow"
obydwoje spojrzeli na siebie i ze śmiechem pobiegli do kuchni, gdzie kazdy przygotował sobie kubek napoju, by po chwili pojawić się z nim z powrotem w oknach.

enjoy misie