Wywiad z @panic_black_

Zanurzona: Dzień dobry! Dzisiaj przyjemność mam przeprowadzić wywiad z panic_black_, która w naszej smoczej rodzinie pełni funkcję bety.

Panic: Cześć! Bardzo dziękuję za zaproszenie.

Zanurzona: Może zacznijmy od samego początku – kto zaszczepił w Tobie miłość do języka polskiego? Jak znalazłaś się na Wattpadzie?

Panic: Na Wattpadzie znalazłam się już jako dziewięciolatka, czyli o wiele za szybko, mimo to nie żałuję. Nie do końca pamiętam jak się o nim dowiedziałam, jednak chciałam zacząć tam pisać opowiadania. Miłość do języka polskiego zaszczepiłam sobie sama, po prostu kocham czytać książki i tak jakoś wyszło.

Zanurzona: Rozumiem, że zostanie pisarką dalej jest twoim marzeniem? A jak trafiłaś na Bractwo?

Panic: Cóż, w tej chwili żadnych marzeń nie mam, tym bardziej, że brakuje mi weny do pisania. Na Bractwo natrafiłam dzięki konkursowi mikołajkowemu z konta C'est La Vie.

Zanurzona: Brak inspiracji to chyba jedna z największych zmór osób, władających piórem, czyż nie? Jak dotąd sobie z tym radziłaś? Skąd wzięłaś pomysł na wcześniej wspomniane opowiadanie? Zdradzisz nam nieco więcej tak zza kulis?

Panic: Z reguły czekam, aż wena wróci. Najczęściej po tygodniu lub dwóch już jest git, jednak teraz czekam, czekam i czuję, że się nie doczekam. Pomysł na opowiadanie na konkurs był trochę z życia wzięty, chodzi mi o sytuację w rodzinie. Mojego taty nie było często kilka lat pod rząd na święta z powodu pracy za granicą. To był taki wyjątek, jeśli chodzi o pomysły, ponieważ z reguły piszę horrory, a wcześniej wspomniane opowiadanie na pewno nim nie było. Do właśnie takich opowiadań, które często nie są publikowane przeze mnie, inspiracją są dla mnie moje koszmary oraz różne kryminalne historie o morderstwach.

Zanurzona: Wow, aż można dostać gęsiej skórki!

No dobrze, a masz jakiś swój sposób na pisanie? Czy siadanie przy klawiaturze łączy się u Ciebie z jakimś rytuałem? Słuchasz wtedy muzyki, a może popijasz ciepłe kakao?

Panic: Słucham wtedy muzyki, a czasem włączam też blokadę na inne strony, bo bardzo łatwo się rozpraszam.

Zanurzona: Jakiego typu muzyki słuchasz?

Panic: Najczęściej rocka i metalu, choć zdarza mi się słuchać także popu i phonku. Moim ulubionym zespołem jest Nirvana.

Zanurzona: Tak samo przy poprawianiu tekstów? W końcu jako beta sporo czasu spędzasz na dopieszczaniu cudzych prac. Masz jakieś nawyki z tym związane? Jak wygląda u Ciebie proces betowania?

Panic: Przy poprawianiu tekstów musi być całkowita cisza – czyli odwrotność tego, co jest przy pisaniu. Gdy piszę, wczuwam się w daną scenę, a podczas betowania skupiam się na szyku zdań i błędach. Nie mam żadnych innych nawyków związanych z korektą.

Zanurzona: Rozumiem, poprawianie błędów wymaga dużego skupienia. Dlaczego postanowiłaś zostać akurat betą?

Panic: Postanowiłam zostać betą, ponieważ to była jedyna rola, która mi pasowała i nie żałuję, że ją wybrałam.

Zanurzona: Czy jest jakaś rzecz, na którą jako pierwszą zwracasz uwagę przy poprawianiu prac? Masz jakieś śmieszne doświadczenia z tym związane?

Panic: Nie ma zbytnio takiej rzeczy. Po prostu sprawdzam, poprawiam, a potem jeszcze znowu sprawdzam swoją poprawkę, bo często nie zauważam bardzo widocznych błędów.

Zanurzona: Czyli piszesz, betujesz, a jakie gatunki czytasz? Poleciłabyś jakichś autorów?

Panic: Najczęściej czytam kryminały, thrillery, a zdarza się, że romanse. Fantasy tknę tylko w niektórych przypadkach, przejadło mi się ono po kilkukrotnym przeczytaniu książek z serii "Harry Potter". Nie umiem polecić żadnych autorów, za nic nie potrafię zapamiętać ich imion i nazwisk.

Zanurzona: Zatem pisanie, czytanie, w jakiś sposób poprawianie tekstów można zaliczyć do twoich pasji? Czy masz jeszcze jakieś hobby?

Panic: Można to tak uznać. Dodatkowo interesuję się różnymi chorobami i zaburzeniami psychicznymi, ogólnie psychiatrią. Lubię też gotować.
Zanurzona: Zdobytą przez siebie wiedzę w dziedzinie ludzkiego umysłu wykorzystujesz później w swoich pracach? Czy może częściej zdarza Ci się wplatać w wątek gotowanie?

Panic: Raczej gotowanie nie pojawia się u mnie w książkach, częściej wykorzystuję wątki chorób psychicznych albo lęku. Czy to depresja, schizofrenia czy paranoja, coś zawsze podpasuje.

Zanurzona: A jakie masz plany na przyszłość?  Związane z tymi pasjami?

Panic: Myślałam nad zostaniem psychiatrą albo dietetykiem, ewentualnie otworzyć własną kawiarnię, ale mam jeszcze dość dużo czasu na rozmyślanie nad przyszłością, by się zdecydować.

Zanurzona: A masz jakieś mniejsze plany, marzenia, które zamierzasz zrealizować w najbliższym czasie? Na przykład związane z Twoimi pasjami?

Panic: Nie, na tą chwilę takich nie mam.

Zanurzona: Rozumiem, czy jest coś, co chciałabyś przekazać czytelnikom, zanim zakończymy naszą rozmowę?

Panic: Chciałabym pozdrowić wszystkich naszych czytelników. Do widzenia.

Zanurzona: Dołączam się do pozdrowień. Do widzenia.

Korekta AlexaNightshadow

Smok Panic:

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top