18

Kot: Ekhem. Słuchajcie ludziska.

Stoch: Polacy nas tak uwielbia, więc coś dla nas stworzyli.

Żyła: Posłuchajcie.

Piotr Żyła wysłał/wysłała plik.

Kubacki: Moc

Kot: Energia

Hula: I

Żyła: Papryka

Kraft: Uważam, że jest to okropne.

Hayboeck: Zgadzam się z farbowaną blondynką.

Fettner: Jump Down Deep lepsze.

Schlierenzauer: Sexmasterka płakała jak słuchała.

Stoch: Ryje skurwysyny.

Kot: Nie znacie się.

Tande: Mi tam się podoba. Szkoda, że nikt o nas takiej piosenki nie zrobił.

Kot: O was było by. Płacz, hip-hop i lot.

Forfang: Wiesz, że to wgl nie pasuje.

Leyhe: Nie do rymu, nie do taktu wsadz se palec do kontaktu.

Eisenbichler: Ja potem chętnie zajmę się waszymi prochami.

Kubacki: Czy wy zawsze musicie zjebać, taką fajną atmosferę. Co z wami jest nie tak.

Wellinger: Wszystko.

Fannemel: Należy zacząć od tego, że z nami nigdy nie było dobrze.

Tande: Wiecie co, ja się tak cieszę, że udało mi się wczoraj wygrać i przedwczoraj. Jestem taką kulką szczęścia.

Celina: Nie zesraj się tylko.

Tande: Posprzątałabyś, w końcu od tego jesteś. Od sprzątania i dawania Johannowi.

Forfang: Daniel, nie przesadzaj.

Celina: Ja ci kurwa zaraz, te tlenione kudły powyrywam, kurwo

Tande: Nie wiedziałem, że twój zawód to kurwa. Miło widzieć.

Forfang: Dobra róbta co chceta. Ja sobie tylko posłucham.

Wellinger: Dajesz Celina. Ciśnij go.

Stoch: Tande trzymam za ciebie kciuki.

Celina: Ja się nie puszczam, z każdym żebym mieć dobre wyniki.

Tande: Czy ja wiem. Ostatnio sama chciałaś mi wskoczyć do łóżka.

Forfang: Że co kurwa!

Celina: Kijem bym bała się cię dotknąć.

Tande: Mów tak dalej, kochanie ;-)

Forfang: Tracę wiarę w ludzkość.

Stoch: Ja już dawno ją straciłem.

Schlierenzauer: Forfi przychodzisz na wódkę? Coś mi przecież obiecałeś.

Forfang: Jak najbardziej. Muszę odreagować.

___________________________

Macie rozdział na dobry początek tygodnia.

Komentujcie i gwiazdkujcie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top