Trylogia Delirium + opowiadania
Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte.
Uczucia po przeczytaniu:
Wow. Jestem bardzo pod wrażeniem! Więc tak:
Dostałam tę książkę na urodziny od mojej cioci, która bardzo, ale to bardzo mi ją polecała i jestem w szoku. Ta książka naprawdę mnie zaskoczyła. Ale pozytywnie.
Amor deliria nervosa. Co to takiego? To bardzo niebezpieczna choroba, na którą choruje każdy z nas. Sądzisz, że nie? Sądzisz, że ciebie ominęła lub nie dotknie? To kłamstwo. Już na nią chorujesz nawet o tym nie wiedząc.
Fabuła:
Rząd USA przejął kontrolę nad życiem obywateli. Jednym z jej przejawów jest poddawanie ludzi zabiegowi, który ma pozbawić ich głębszych uczuć.
Nastoletnia Lena z niecierpliwością oczekuje dnia, w którym przestanie jej zagrażać amor deliria nervosa, czyli miłość. Jednak na krótko przed planowaną operacją w jej życiu pojawia się Alex. To dla niego serce dziewczyny zabije mocniej i dla niego gotowa będzie zaryzykować swoje życie. Bo miłość - choć może zabić - może też ocalić.
Ocena:
Zacznijmy od tego, że sam pomysł na te książkę jest bardzo oryginalny, przynajmniej dla mnie. Nie czytałam jeszcze - ani nie słyszałam - o innej książce, w której miłość to coś złego, a ludzie są z niej leczeni za pomocą remedium.
Dlatego też bardzo mnie wciągnęła. W niecały miesiąc przeczytałam 918 stron, a wielkość czcionki nie jest duża, w końcu musiały się tu zmieścić powieści: delirium, pandemonium, requiem oraz opowiadania.
Więc tak... poznajemy Lenę, która niemoże doczekać się swojego zabiegu. Chce jak najszybciej dopasować się do reszty społeczeństwa i zostać sparowana z osobą idealnie do niej pasującą. Chce wreszcie być bezpieczna, wolna od deliri.
Ze wszystkich chorób najgorsze są te, które pozwalają człowiekowi wierzyć, że ma się dobrze.
Świat w którym żyje Lena nie jest łatwy. U nas, gdzie miłość jest jedną z największych wartości, jedną z najważniejszych, u nich jest to przekleństwo. U nas, gdzie jesteśmy gotowi oddać życie za osobę, którą kochamy, u nich jest to objaw choroby. U nas, gdzie piosenki miłosne są romantyczne, u nich są zakazane, a u nas gdzie książka "Romeo i Julia" opowiada o poświęceniu i olbrzymiej miłości, dla której gotowi jesteśmy oddać życie, u nich pokazuje jakie są skutki delirii - śmierć.
Miłość - najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija.
Miłość jest taka niebezpieczna: zalęga się w umyśle tak, że człowiek nie jest w stanie jasno myśleć ani podejmować racjonalnych decyzji dotyczących własnego życia.
Jednak przed zabiegiem poznaje Alexa... I reszty możecie się domyślić ;)
Cała książka jest naprawdę bardzo ciekawa. Wszystkie części! Ponieważ ja mówię tu o trylogii Delirium. W pierwszej części przed każdym rozdziałem jest dany cytat z Księgi SZZ (Szczęścia, zdrowia i zadowolenia). Księgi, która przybliża nam z każdym rozdziałem w jakim okropnym świecie ona żyje. Jak wszystko co dla nas jest normalne, na przykład; szybkie bicie serca przy ukochanej osobie u nich to objaw choroby. I w pewnym sensie... coś w tym jest.
Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć?
Moja odpowiedź to nie. Walczyłabym do końca, aby przetrwać. Musieli by mnie siłą zawlec na ten zabieg. Serio ;)
Miłość to coś pięknego, coś co daje nam szczęście. Nieważne, że nieraz przez nią cierpimy. Nieraz w takich chwilach przydało by nam się remedium. Ale w końcu ból to tylko oznaka tego, że nadal żyjemy. Nigdy nie zaznamy prawdziwego szczęścia, nie wiedząc czym jest cierpienie.
Czytając Delirium kolejny raz przekonacie się, że miłość to coś pięknego nawet w świecie, który żyje bez niej. Poświęcenie, przetrwanie, nadzieja i walka... do samego końca.
Oczywiście polecam tą książkę gorąco każdej osobie! Mam nadzieje, że was chociaż trochę zachęciłam ;) Czytaliście już Delirium? Jeśli tak podzielcie się waszymi wrażeniami, jeśli nie... Naprawdę zachęcam żebyście to zrobili. Nie pożałujecie ;3 - Cassy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top