WYCIECZKA NA MALEDIWY PART 8-Jeongin łamie gnata

-Dobra to jedziem na te Malediwy?-spytał Dżej Łaj Dżon w okularkach i walizką wypchaną po brzegi wpełzając do salonu

-Jakie Malediwy?-spytał Felix obżerając sie skrzydełkami z kfc

-No...No mieliśmy na wycieczke jechać-powiedział Dżej Łaj Dżony

-Wycieczka?-spytał komornik

-No halo co z wami zapomnieli wszyscy?:(-spytał Dżej Łaj Dżony wyraźnie smutniejąc

-JA PAMIĘTAM O WYCIECZCE!-krzyknal Jeongin wjeżdżając do salonu na elektrycznej desce z danonkiem w ręku

-Oooo czad, a skąd tą deske masz?-spytał zaciekawiony Dżej Łaj Dżony

-Komornik hyung mi kupił!-krzyknął po czym wypadł mu z ręki danonek na ktorym sie poślizgnął i spadł-AAAAAA CO ZA BÓL AAAA NIECH MI KTOŚ POMOŻE ZŁAMAŁEM ZNOWU NERKE!!!!!! JAPIERDOLE!!!!

-SŁOWNICTWO SYNU!!!!-krzyknal Chan z piwnicy zanosząc _histeryczka_ niezagotowany makaron i herbatke.

-A co tu sie dzieje?-spytał Minho wchodząc z Woojinem do domu

-O BOŻE DŻONGIN DZIECKO WSTAŃ Z TEJ PODŁOGI ALE JUŻ!-krzyknal Woojin

-NIE MOGE!

-Czemu?

-ZŁAMAŁEM GO!

-ALE CO?

-ZŁAMAŁEM GNATA!

-CO?

-GNATA ZŁAMAŁEM!NIE WSTANE! TRUMNE DĘBOWĄ CHCE!!!

-CO TO ZA KRZYKI!?-spytal Seungmin wychodzac z łazienki-I CO TU SIE ODKURWIA?

-On trumne hce tak tak.-powiedział komornik

-KURWA PROSZE WAS O CISZE NIE MOGE ZAKŁADNIKÓW W PIWNICY SPOKOJNIE KARMIĆ!!!-krzyknal Chan przychodząc-Jeongin wstawaj ale już nie ma czasu na wygłupy

-ALE JA NIE MOGE!!!-krzyczal Jeongin leżac na podlodze rozjebany jak Rosja na mapie

-Bo?Dawaj pomoge ci-powiedzial wyciagajac do niego reke

-ZŁAMAŁEM GNATA!-krzyknal Jeongin

-Jajebix znowu do szpitala z nim?-spytal Minho

-No na to wygląda-powiedział Chan-Minho zadzwon po karetke

-Dobra daj mi chwil...e co jest-powiedzial klepiąc sie po kieszeniach-Gdzie moj telefon?-spytał Minho

-I mój?-spytał Felix

-No i mój?-spytał Changbin

-I mój?-Seungmin

Wszyscy nagle spojrzeli na siebie wzajemnie a potem na komornika

-Oddaj mi telefon-powiedział Changbin

-Ale ja nie mam-powiedzial komornik

-A CO WYSTAJE CI Z RĘKAWA?-spytał Seungmin

-Ee..nic-powiedzial chowajac rece do tyłu

-HALO JA TU DALEJ LEŻE I CIERPIE!-krzyknal Jeongin

-Dobra sam zadzwonie-powiedzial Chan wyjmujac telefon

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top