Okay. Nie wierzyłam mu, jednak się zgodziłam. Oby tylko nie wyczytał tego w moich myślach.
- Zgoda... - ksząknęłam niechętnie, po czym podał mi ręke.
No dobra, podałam mu swoją, ale nie znaczy to, że muszę się z nim godzić.

~~~Time Skip~~~
~~~°Godzine później°~~~

Po tym całym incydencie Herobrine nauczył mnie kontrolować wszystkie moce.
a) W tym teleportacji nauczył mnie korzystać we wszystkich wymiarach.
b) Czytanie w myślach nie co opanowałam.
c) Zmienianie osobowości.
d) Nauczył mnie też kilka przydatnych ruchów walecznych.
e) Odpowiedział na moje pytania, na które sama nie zdołałam rozgryść.
f) Obiecał mi, że w wolnym czasie nauczy mnie, jak dosiąść Ender Dragona,
co mnie tak zrzucił na początku mojego dzieciństwa.
Nie powiem.
To miłe z jego strony.
Ale nie zapomniałam tego, co było w Endzie.
- Trudno mi to powiedzieć po tylu latach, ale... - zwróciłam się do niego. - Dziękuje.
- Nie dziękuj, zasłużyłaś sobie. -wtedy zobaczyłam, jak Larissa się nam przygląda ze smutkiem.
- Ale weź teraz podszkol Larisse, ona bardziej na to zasługuje. - mówiąc to, odeszłam do Kasi.