Fnaf & "twoja perspektywa" cz.7 [The end]
Cóż... Jako ofiara no niestety nie udało ci się przetrwać tych nocy. Nie wiele ci brakowało ale umowa była jasna. Teraz musisz ponieść konsekwencje jednak są one inne niż można było przypuszczać...
Jako Animatron udało ci się przetrwać i w ich świecie, przeżyłeś. Ale są tego konsekwencje takie same jak w przypadku ofiary....
Widzisz, to wszystko co tutaj przeżyłeś miało jeden cel. Miałeś poznać prawdę z "innego świata". Jednak bez względu na to jaką rolę odgrywałeś konsekwencje są jedne i te same. To wszystko to była tylko wizja, coś jakby sen. Te animatrony to tylko zabawki w szpitalnym pokoju.... Tak naprawdę nie wiadomo co się wydarzy dalej, zaśniesz? A może umrzesz? A może to ty tworzysz i opowiadasz tą historię...
To już jest ostatnia zagadka. Na nią nie ma odpowiedzi...
Well... Tak jest. Dodałam zakończenie z prawdziwego fnafa xD i tak dla tych którzy nie pamiętają, w którejś cutscence jest dziecko które rozmawia z pluszowymi wersjami animatronów które, mówią że go nie zostawią, że będzie ich przyjacielem i kolejno znikają aż dziecko zostaje samo a w tle słychać tą maszynę szpitalną wydającą długi ciągły dźwięk który sugeruje zatrzymanie akcji życiowych. Uznałam że to dobry pomysł aby to tutaj dodać bo czemu by nie xD a głównie chodziło o poznanie "prawdy" w takiej mojej wersji xD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top