Część specjalna ( dla Roseblair1 XD)

! Uwaga nie trzeba czytać tego rozdziału, bo jest on tylko dodatkowy, który robię dla mojej IBFF i nie ma związku z historią !

<Pov. Polska>

Szłam właśnie do sklepu, bo jakże zacny książę Węgry nie może, bo musi spotkać się z Austrią. Czasami jestem zazdrosna, ale mniejsza o to. Wchodziłam właśnie na dział z pierogami, kiedy usłyszałam jak ktoś mnie woła.....

???. - Polska! Czekaj!

P. - Hmm?

??? - Hej! Jestem Rose!

P. - Dobra fajnie i co teraz?

Rose - Przyszłam cię zaprosić na ślub, ale nie było ciebie w domu tylko Węgier i powiedział mi, że jesteś w sklepie. Więc jestem!

P. - Czekaj! Ślub? Kogo?!

Rose - No mój i.............Rosji!

P. - A Rosja nie jest z Ameryką?

Rose - Mówisz o tym kolesiu co leży u mnie w piwnicy martwy?

P. - Aha.....Nie było tematu....

Rose - >:3

P. - A kiedy ten ślub?

Rose - Eeeeeee.......Dziś?

P. - Czekaj, czekaj......Czy ty właśnie zaprosiłaś mnie na ślub, który jest dzisiaj?!

Rose - Sorki?

P. - Ehhh no dobra, a o której godzinie?

Rose - O 18.

P. - a teraz jest?

Rose - Eeeeeee......10.

P. - Ok mam 8 godzin...

Autorka - No witam UvU.

Rose - No hej.

P. - Dobra! A ty to kto?!

Autorka - ja mogę być wszystkim~

P. - Aha, a tak dokładniej? ಠ_ʖಠ

Autorka - Ehhhh......jestem autorką tej książki..

P. - Aha to wszystko tłumaczy...

Autorka - >:3

P. - Dobra to ja lepiej już pójdę? Pa? Tak sądzę.....

Autorka/ Rose - Bayo!

Na serio? W dzień ślubu dają zaproszenia? No dla mnie w sumie spoko, bo mam sukienkę w domu i nie ma większego problemu, no ale inni to co? W sumie po huj ja przejmuje się innymi?

/Time skip/ ( bo jestem leń UvU )

Jest już 17:46 więc muszę już jechać. Jeszcze wcześniej dowiedziałam, że ten ślub jest na jakiejś sali niedaleko domu Litwy. Miałam na sobie obecnie jak najbardziej elegancką sukienkę jaką mogłam znaleźć i była to jakaś bardzo jasna sukienka z kwiatami. Ogólnie bardzo ładna moim zdaniem.

/Time skip - po mszy w kościele/

Msza przebiegła bez większych komplikacji. I teraz znajduje się na sali gdzie odbywa się całe wesele. Wszyscy tańczą i się bawią na sali, którą zapewnie cały dzień dekorował Kanada. Nie powiem wygląda to oszołamiająco i niesamowicie. Jak będę robić ślub to na pewno poproszę Kanadę o wystrjenie sali.

Siedziałam sama z Czechami, bo jak to on "po huj mam się męczyć" i razem piliśmy........w sumie nie mam pojęcia co. Po chwili podszedł do mnie Węgry w eleganckim garniturze.

W. - Będziesz tu tak siedzieć z tym pijakiem czy idziesz zatańczyć ze mną.

/Time skip/

Wesele trwało do 1 w nocy. Całą imprezę tańczyłam z Węgrem lub coś jadłam. Ale ogólnie mi się strasznie podobało i mam nadzieję, że na moim weselu też będzie podobnie......

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Na życzenie roseblair1 masz rozdział z wesela Rose i Rosji XD.

Mam nadzieję, że się w miarę podoba UvU.

Bayo~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top