Odpowiedzi na pytania #2

- Witajce z powrotem i mam kilka pytań do naszych bochaterów.- uśmiecham się promiennie.- Pytanie od SunlonePrime do Sunstreaker'a: Sunstreaker dlaczego jesteś takim debilem ?

- Że co ?! Ja nie jestem debilem ! Wypraszam sobie ty prymitywny insekcie ! Chętnie bym cię zgniutł lub zdeptał, ale za to grozi wydaleniem z drużyny.- warczy.- Brak honoru ma pytając o takie coś, niech się spyta medyka dlaczego lubi rzucać kluczami.

- Okej nie denerwuj się i mozesz już iść.- mowię spokojnie.

- Nareszcie.- wychodzi.

- Zapraszam teraz Megatrona !- krzyczę.

- Jakie masz pytania dla mnie ?- pyta.

- Mam dwa pytania od AraiaVapiro.- uśmiecham się.- Pierwsze pytanie: Jak się czujesz, kiedy nie prowadzisz wojny z Autobotami ?

- Nie jest to trudne pytanie. Czuję się dobrze, wreszcie pogodziłem się z przyjacielem, jestem blisko mojej malutkiej Ashley oraz żonie i malusieńkiej Lily.

- Niech ci będzie, a teraz drugie pytanie od niej; Będziesz dobrym ojcem i będziesz pomagał Flesh przy wychowaniu swojego dziecka ?

- Postaram się być dobrym ojcem, może nie miałem okazji wykazać się przy Ashley, ale mimo wszystko kocham moje małe córeczki i oczywiście, że będę pomagał Flesh, to mój obowiązek.

- Dobra, a teraz pytania od kassidis dla ciebie, a o to pytanie nr. 1: Będziesz przebierał pieluchy czy za wszelką cenę tego unikał ?

- Mi nie straszna pielucha, jebie to u Insekticonów, a jeszcze gorzej u Starscream'a w kwaterze. Zmieniałem pieluchy Ash przez te kilka miesięcy, zanim odeszłem, ona to aniłek przy tym była tak jak Lily teraz.

- Dobra kolejne pytanie: Będziesz chciał mieć syna ?

- Nie, wole moje dwa aniołki. Co z tego, że jeden już prawie dorosły, a drugi co dopiero się urodził. Są grzeczne. Lilusia jak płacze w nocy to cichutko, jakby nie miała siły, a Ashley miała to samo.

- Okej, okej starczy, bo zaraz zaczniesz nam opowiadać jak to się stało, że Ashley się na świecie pojawiła.- mówię.- Zapraszam teraz Ratchet'a !

- Czego tą paszczę prujesz, Shadow ?- siada na fotelu.

-Mam pytania dla ciebie od tej samej osoby co Megs, pytanie pierwsze: Chcesz więcej kluczy do rzucenia i kiedy zrobisz z nich użytek ?

- Podziękuję mam sporo kluczy w pracowni, a użytek robię z nich cały czas.- rzuca jednym w Jazz'a.- Widzisz ?

- Tak i ostatnie do ciebie: Czy walnąłeś, kiedyś specjalnie Oprimusa ? Jeśli tak to dlaczego.

- Uderzyłem go raz, specjalnie by przestał użalać się nad tym, że to on nie dopilnował misji Sunstreaker'a i Ashley.

- Dobra, sio zapraszam Ashley.

- Witaj Shadow.- przytula mnie, a następnie siada na fotelu.

- Nadal mam pytania od tej samej osoby dla ciebie, pytanie nr. 1: Kiedy dzieci ?

- Nie wiem, nawet nie sądzę, że Sunny mnie tak kocha, by zaraz się ze mną żenić i dzieci mieć.

- Okej oto ostatnie pytanie: Mogę być chrzestną ?

- Może, nie wiem, nie planuje dzieci narazie.

-Okej, dzieki a teraz Sunny jeszcze raz chodź !

-Czego insekcie ?!- siada wkurwiony na fotelu.

- Pytania do ciebie: Czemu nie lubisz jak mówi się do ciebie Sunny ?

- To obraza dla mojego pełnego imienia, bo w ustach innej osoby to zdrobnienie brzmi zniechęcająco.

-Okej oto przed ostatnie: A nie mówiłam, że będzie Sunley ?

-Spierdzielaj na drzewo, korniku.

- Nie wnikam, a teraz ostatnie: Jakbyś nazwał swoje dzieci ?

- Jak mam być szczery to Galaxy, Luna i SpeedSpark.- mówi niechętnie.

- Tyle mi wystarczy, Sunny.- wredny uśmiech.- A teraz pytania do wszystkich: Dlaczego nienawidzący ludzi Sunny jest najbardziej lubiany przez większość z nich ?

- Nikt tego nie wie.- mówi Sideswipe.

-Okej teraz kolejne bardziej wyzwanie: Obejrzyjcie TFP.

- Nie chce nam się.- odpowiada Hound.

-A teraz ostatnie pytanie na dziś: Które z was nadal ma stracha przez Megsem ?

- Dziewczyny !- krzykneli wszyscy faceci.

- Okej, koniec na dziś.- mowie z uśmiechem.

~ShadowWolfLuna

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top