No misiaczki... Dopiero wróciliśmy z Kraftbekowego wesela i to serio bekowego.... Ale no mniejsza.
Kamiś śpi wtulony jak misio, a mnie wzięło na skomentowanie finału Jurowiżyn Song Kontest, bo zdążyłem wszystko przeanalizować i wychodzi mi tak:

Malta to takie... Taki song był... Kama kama kama kama kama kamilijooooon... No to tu też Chameleon, ale to takie meh bardziej

Albania taka była niby dobrrrra, niby nie taka dobrrrra, czyli Pero mówi meh

Czechy mnie rozjebały historią, że ta laska co ją tam chciał w obroty, to friend of a friend of a friend of a friend of a friend of a kurwa friend... Czesi to śmieszny naród.

Niemcy śpiewały o siostrzanym love, ale mogłyby być ładniejsze, ale wsm... To Niemki. Dobrze, że na scene nie wyszły takie typowe wielkie pączury o wdzięcznych imionach Helga i Greta.
Pero doesn't approves.

Ruskie to lepiej wypadły te kilka lat temu z piosenką o daniel_a_tande niż teraz o pruciu pizdy do szkła, deszczu i luster.

Dania mnie absolutnie nie ujęła... Meh

San Marino to chyba wybiera tego dziadka, bo ma dużo kasy i to nanananasugardaddynanananana.

Macedonia taka... No nie wiem... Ale wiem, że cycki tej laski błagały o ucieczkę.

Szwecja TO BYŁO PIERDOLONE CUDEŃKO, TE DENSIĄCE MAMUŚKI JAK Z GOSPELU W STANACH... CHYBA MUSZĘ POMYŚLEĆ NAD KONTAKTEM Z NIMI. Ale nie no. Bardzo fajna piosenka,.taki bicik inny. Może mały collab z Dżonem.

Słowenia i Cypr też takie niby dobrrree, ale jednak meh. Nie było tego czegoś.

Holandia, czyli no piękny fortepianik, piękny głosik i zasłużona wygrana, bo Kamiś mu kibicował.

Grecja i Izrael no przeciętne songi, dupy mi totalnie nie oderwało, tylko przykleiło jeszcze mocniej.

Norwegia rozjebała system jeszcze bardziej niż Czesi. Chyba pojadę do tych Samów i tam się nauczę tych wspaniałych, niskich i drapieżnych odgłosów godowych hihi ❤

Wielka Brytania no też tak wam powiem, że meh i wodorosty.

Islandia to temat, który pozostawię bez komentarza...

Estonia miała spoko song, ale nie bardziej spoko niż Szwecja, albo Holandia.

Białoruś próbowała być #fancy jak Zara Larsson, ale wyszło jej to jak Domenowi zerowanie.

Azerbejdżan też spoko było, tylko to chyba on darł pizdę, żeby ją zamknąć.

Fhansła mnie tak jakoś nie złapała za serce, ale no ta końcowka z byciem królem mega fajowa.

Włochy to takie było troche jak włoski Rubik, bo klaskanko było i chuj wie co to Soldi, ale no spoko song był, ALE nie chciałem, żeby w ewentualności wygrał.

Serbia to o kurwie śpiewała, nie wiem... Nie wsłuchałem się.

Szwajcaria R O Z K U R W I Ł A !!!!!!! Nie no bez kitu. Wykurwisty bit, wykurwisty przekaz... Kamil powiedział, żebym tak o nim śpiewał, więc oto i ja pierwszy raz w piosence po angielsku:

When he go low, when he go low
He go solo, he go solo,
Oh he know, oh he know,
He got me dirty dancing

Australia i Hiszpania takie też fajne songi, ale srryyy.... To za mało na Jurowiżyn.

Reasumując:
Wykurwiście dobrze, że Holandia wygrała, Norwegia i Szwajcaria bliziutko się uplasowały, ale serce mnie zabolało na Szwecję :(