>Wychodzisz właśnie z domu ponieważ masz do załatwienia dzisiaj ważna rzecz na mieście

>Musisz się udać do budynku telewizji aby przeprowadzona tam z tobą wywiad

>Na który cię wcześniej zaproszono listownie

>Bardzo się tym stresujesz mimo iż nie jest to twój pierwszy wywiad

>Ale powiedzieli ci ,że nie będziesz dziś występować sama tylko mają dodatkowo jeszcze jakiegoś gościa specjalnego

>To tak jakby twoja obecność przestała im wystarczać i muszą ją zapełniać kimś innym

>No ale olewasz to i szybko udajesz się do metra skąd masz kawałek do budynku

>Po pięciu minutach spaceru docierasz na miejsce

>Tam wiadomo zajmują się tobą makijażystki aby dobrze Cię przygotować przed kamery a ty dopiero teraz zaczęłaś się zastanawiać kim jest ten cały ''ich gość specjalny''

>Tak cię to wzięło ,że nie zauważyłaś kiedy wszedł do pokoju prezenter, który przeprowadzi z tobą i z kimś dzisiaj wywiad

>Dobrze go znałaś ,wiec miałaś nadzieje ,że powie ci kto jest tym gościem

>On jednak nie chciał bo powiedział ,że to niespodzianka i już

>Lekko naburmuszona na niego wyszłaś z pokoju i udałaś się w stronę kanapy na, której zawsze siedziałaś podczas programu

>Do wizji było jeszcze kilka minut ,wiec wszyscy kręcili się i poprawiali co tylko się dało

>Nadszedł czas transmisji, ty już dawno byłaś na swoim miejscu, prezenter też ale ''jego'' dalej nie było

>Nie przejmowałaś się tym tylko skupiłaś na tym aby jak najlepiej wypaść przed kamerą

>Prezenter zaczął swój wywód, przedstawił Cię po czym zaprosił tego, którego myślałaś ,że jednak nie będzie. Jak się okazało był to Abraham Mateo

>Gość niespodzianka wreszcie pojawił się przed kamerami i usiadł obok ciebie

>Co prawda nie byłaś jego fanka, nie słuchałaś nawet jego piosenek ale ostatnia nawet wpadła ci w ucho. Wiedziałaś o nim kilka podstawowych informacji, na tyle aby wiedzieć kim on jest

>Wreszcie mogliście zacząć wywiad. Głównym powodem dla, którego zostałaś tutaj ściągnięta to nowy singiel wydany jakiś czas temu, Abraham był z tego samego powodu

>Prezenter wypytywał się ciebie o to ,kto był inspiracja dla ciebie podczas pisania piosenki, czego możemy się spodziewać po nowej płycie, kiedy wyjdzie, co z nowa trasa koncertową i tego typu rzeczy

>Abrahama pytał o to samo. Całośc trwała 30 minut. Czas był podzielony po równo na każdego. Po wszystkim mogliście zaprezentować swoje single na scenie na żywo.

>Najpierw byłaś ty a potem Abraham. Lubiłaś ten kawałek ,wiec koniecznie chciałaś go usłyszeć na żywo.

>Czas antenowy się skończył i pora była wracać do domu. Jednak będąc już poza kamerą usłyszałaś wołanie za sobą. To był Abraham.

>Przedstawił ci się i powiedział ,że ma dla ciebie propozycje, którą ma nadzieje nie odrzucisz

🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹

Ah wiem kiepski koniec ale spokojnie nie musicie się tym martwić. Dlaczego? Bo powstanie druga część tego, i wtedy się dowiecie co takiego Abraham mógł wam zaproponować. Oczywiście możecie pisać swoje sugestie co to może być. A już jutro rozwiązanie. No a oprócz tego to już chyba tradycja, że te opowiadania ,są takie długie. Mam wrażenie, że każde kolejne coraz dłuższe. No nic do jutra. I dziękuje za #251 miejsce. <3