Prolog

– Przygotujcie się – oznajmia SeokJin, mówiąc wprost do telefonu, który trzyma w dłoniach. Cały czas stuka urządzeniem o skroń, nie odrywając spojrzenia od ulicy przy Hannam the Hill, na której za pięć minut powinna zjawić się taksówka.

– Przypomnij nam, za ile ma być i kto to obliczał? – W telefonie słychać prychnięcie Jimina, znajdującego się w kuchni. Tak, żeby mógł zobaczyć, jak taksówka skręci w kierunku osiedlowej bramy.

SeokJin niepewnie spogląda na wyświetlacz komórki.
– Pięć minut. Jeongguk. Pod uwagę wzięte: ruch o tej porze i długość trasy od dworca – odpowiada bez zastanowienia.
– No to jesteśmy zgubieni – chichocze Yoongi, stojący na balkonie.

W telefonie każdego z przyjaciół rozlega się śmiech całej siódemki. Każdy z nich zna plan na pamięć tak dobrze, że byłby w stanie recytować go przez sen, tańcząc do ,,Mini skirts", chociaż na pewno wolałby tego nie robić.

Wszystkich członków BTS wiązały mocne więzy przyjaźni zawarte i umacniane przez ładnych parę lat. Dlatego też, kiedy wytwórnia Big Hit Entertainment, z której inicjatywy powstał ten zespół, ogłosiła, że ma do nich dołączyć nowy członek, cały ich świat stanął do góry nogami. Wszystkie siedem dusz postradało zmysły dowiedziawszy się o nowym towarzyszu, który miał dołączyć za równy miesiąc. A dziś mijał właśnie dzień trzydziesty. Tego dnia po raz pierwszy od sześciu lat do zespołu dołączy nowa osoba. Wszyscy stanęli na głowie, żeby wypaść jak najlepiej i móc zabłysnąć w oczach Nowego. Nawet zamówili powitalnego kurczaka, którego woń rozniosła się po całym dormitorium, a część śmieci została zgarnięta pod meble, co w przypadku zespołu było bardzo pracochłonne i aż krzyczało, że to nadzwyczajna chwila.

– Są na przecznicy! – wykrzykuje najmłodszy z nich, dwudziestoletni Jeongguk do swojego iPhone'a w obudowie z Iron Manem. Wszyscy podskakują w miejscu z poczuciem, że nie są jeszcze gotowi na to spotkanie.
– Już jest! JEST!!! – krzyczy Teahyung do słuchawki. Jego słowa sprawiają, że cały zespół wyrywa się z odrętwienia i szybko zbiega do przedpokoju, przepychając się jeden przez drugiego. Jednak po dotarciu do korytarza każdy z chłopców zachowuje bezpieczną odległość od drzwi wejściowych.

– Gotowi? – pyta NamJoon, przepychając się na sam przód.
– Dajmy z siebie wszystko – mówi Hoseok z uśmiechem na ustach. Z momentem, w którym kończy wypowiadać te słowa, zapada gorączkowa cisza, która po dłużących się kilku minutach zostaje przerwana dzwonkiem do drzwi. Ręka NamJoona powoli wędruje do klamki w drzwiach. Chwilę przed jej naciśnięciem, Yoongi krzyczy:

– Nowy śpi z Jeonggukiem!

Liczą się ułamki sekund. Drzwi zostają otwarte.
I wszystko staje się wyjątkowo jasne i jeszcze bardziej skomplikowane niż dotychczas.

BTS nie ma nowego członka.

To dziewczyna.

...

Witam wszystkich w tym o to prologu mojej książki ,,ERROR ! BTS". Uprzedzę, że reszta opowieści jest pisana z perspektywy dziewczyny; punkt widzenia każdego z chłopców pojawi się tylko raz. Mam nadzieję, że prolog Was zachęcił do kontynuacji czytania tej powieści (a w sumie bardziej fanfiction). Zapraszam do komentowania i zaobserwowania mnie. Jeśli macie jakieś uwagi, to śmiało, pewna pomoc zawsze się przyda, ponieważ stawiam tutaj pierwsze kroki.

P.S. Mam nadzieję, że przyzwyczaicie się do mojego stylu pisania :-)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top