Panna
//temat - ślub//
Biała suknia powiewa na wietrze. Z każdą chwilą jest coraz bardziej mokra i nikt nie wie czy to od mżawki, czy od łez spływających po policzkach panny.
Gdybyś był przejeżdżającym obok podróżnikiem, mógłbyś się dziwić, czemu nikt do niej nie podszedł i jej nie objął pocieszając. Zapytasz się więc tubylców, dlaczego bezczynnie patrzą, jednak ze speszonych mieszkańców odpowie Ci tylko kapłan. A wtedy staniesz się jak mieszkańcy - pusty.
Zasmuci cię los niedoszłej mężatki, której mąż popełnił niewybaczalny grzech podczas ślubu. A potem ogarnie cię rozpacz, gdyż nie będziesz mógł jej pomóc - ona cię nie usłyszy, a ty jej nie dotkniesz.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top