ℙ𝕣𝕠𝕝𝕠𝕘

Wszędzie było ciemno, nic nie widziałam chciałam się bardzo skupić na szczegółach ale miałam opaskę na  oczach, chciałam krzyczeć, ale miałam sklejoną taśmą usta, ręce miałam związane tak samo jak nogi. Bardzo bolała mnie głowa, leżałam na czymś bardzo nie wygodnym.

Nagle usłyszałam otwierający się zamek w drzwiach, a w pomieszczeniu zrobiło się jasno. Nie widziałam kto wszedł do pomieszczenia. Pochwili ktoś mną szarpną i ustałam. Był to mężczyzna, rozwiązał mi nogi i powiedział:

-Jeżeli teraz coś zrobisz zabije Cię.

Do głowy przyłożył mi broń. Kazał mi iść, byłam posłuszna w końcu miałam przed sobą całe życie. Miałam tylko osiemnaście lat, nie chciałam tak szybko zginąć.

Zostałam rzucona na coś miękkiego, było to chyba łóżko, poczułam, że moje ręcę zostają przywiazane do poręczy, nogi tak samo tylko bardziej rozłożone. Po chwili poczułam na brzuchu zimną rzecz...

Mam nadzieję że spodoba wam się książka, którą pisze. Będą w niej zawarte sceny 18+ i czytasz ją na własną odpowiedzialność. Jeżeli chcecie możecie komentować, z góry przepraszam za błędy i za źle zbudowane jakieś zdanie. Kiedy skończę ją pisać wszystko będzie poprawione i dopięte na ostatni guzik. Życzę wam miłego czytania.😁😁

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top