~7~
Mam wstawione 6 rozdziałów i ponad 400 wyświetleń oraz 48 głosów! Kc was❤️!
---------------------------------
-Eh-westchnął Bakugo widząc jak ubogo wygląda na razie nasz pokój. Jutro po zajęciach (o ile się takowe odbędą) pójdę do sklepu kupić nowy dywan na ścianę, w sumie lampki też się przydadzą.
-Katsuki?-zapytałem aby zwrócić na siebie uwagę, jak widać zadziałało bo się do mnie odwrócił-Możemy jutro pojedziemy po meble? Trochę tu pusto, a z tego co wiem mamy tu mieszkać trzy lata.
-Trafna uwaga, nawet mam pomysł jak je przetransportować!-uśmiechnął się triumfalnie co nie mogło oznaczać nic dobrego. Wiem to własnego doświadczenia, mój brat zawsze się tak uśmiechał kiedy wpadał na pomysł podwędzenia ojcu karty. Postanowiłem w miarę wyszykować się do snu więc wziąłem jedną z wielu swoich toreb i ruszyłem w kierunku łazienki, była tu obszerna biała wanna, ale również bardzo ładny szklany prysznic z czarnymi dodatkami. Całe pomieszczenie zostało wyłożone na podłodze białym marmurem, natomiast na ścianach były szare kafelki imitujące kamień. podobała mi się i to bardzo, może i nie była duża ale mimo to wyglądała na uroczą, przy ścianie po prawej stronie od wejścia znajdowały się jeszcze jedne drzwi. Otworzyłem je a za nimi mieściła się nie wielka garderoba zachowana w tych samych kolorach co łazienka. Postanowiłem że jutro odłożę do niej swoje ubrania a tym czasem musiałem na chwilę wyjść z łazienki aby poprosić blondyna o szampon do włosów bo przez pośpiech zapomniałem go zabrać. Oczywiście pożyczył mi go, oraz poprosił abym odstawił go potem pod prysznic, no zdaje mi się że tylko ja będę używał naszej wanny. Po mojej (dzisiaj wyjątkowo skróconej) wieczornej rutynie wyszedłem z łazienki z celem położenia się spać. Ale NIE! Jakaś dziewczyna z naszej klasy do nas zapukała, jak mniemam była to Mina Ashido ale nie jestem pewny.
-Hej! Gramy w pokoju wspólnym w butelkę aby się lepiej poznać, przyjdziecie?-zapytała Katsuki'ego który akurat otworzył jej drzwi, jak się domyślam już miał powiedzieć nie, ale zdążyłem go wyprzedzić i rzuciłem dziewczynie krótkie tak. Ucieszona dziewczyna poszła na drugi koniec korytarza zapewne aby zjechać windą na dół.
-Sho, nie warto tam do nich iść. Połowa naszej klasy zna mnie od gimnazjum, znają mnie więc będą wiedzieli jakie zdawać pytania i jakie dawać wyzwania-powiedział z nutką zaniepokojenia w głosie, co tylko utwierdzało jego słowa- a tak by the way (btw ale używam skrótu więc nie wiem czy jest dobrze) przebierz się bo tak tam nie pójdziesz-miał rację miałem na sobie piżamę składającą się z koszulki i spodenek, a że stroić się nie chcę to tylko zarzucę na to długą bluzę i będzie git. Jak powiedziałem tak zrobiłem i już po chwili siedziałem w swojej ulubionej czarnej bluzie z napisem IceHot, siostra kupiła mi ją kiedyś bo mi się ze mną kojarzyła a mi się podoba i do tego jest mięciutka-Idealne przezwisko IceHot-powiedział Bakugo i się cicho zaśmiał gdy ja zacząłem udawać obrażonego-Dobra chodźmy już bo na nas czekają-zaczęliśmy sobie spokojnie schodzić po schodach które były wybudowane wokół windy i tworzyły taką jakby spirale. Nie chciało mi się iść tak wolno dlatego postanowiłem zbiec na dół, już czułem podłogę na twarzy ale na szczęście ktoś mnie złapał i przytulił. Odwróciłem głowę aby sprawdzić kto jest moim 'wybawicielem', i lekko się zdziwiłem widząc Bakugo. Przed chwilą go minąłem i wcale nie wyglądał na osobę która zaraz by za mną zbiegła, a jednak stał teraz za i przytulał mnie, wcześniej chroniąc mnie przed upadkiem. Po paru minutach się ode mnie 'odkleił' i mogliśmy zejść na dół do naszych nowych znajomych.
-Oh, Bakugo, Todoroki już jesteście-powiedziała Yaoyorozu. Od razu kiwnąłem głową, dosiadając się do już powstałego koła i klepiąc miejsce obok siebie, jednocześnie dając znak Katsuki'emu aby usiadł obok mnie. Po mojej drugiej stronie siedziała fioletowo-włosa dziewczyna, która z tego co pamiętam miała na nazwisko Jirou. Natomiast po drugiej stronie Katsuki'ego usiadł czerwono-włosy chłopak. Gra w tak zwaną butelkę, czy też prawdę czy wyzwanie, została rozpoczęta przez Minę Ashido która zgromadziła całą klasę. Wypadło na chłopaka z żółtymi włosami oraz czarną błyskawicą widoczną po lewej stronie jego fryzury. Na początku powiedział że chce pytanie, ale jak tylko czerwono-włosy chłopak zaczął wygłaszać jakie to nie męskie, zmienił zdanie i poprosił żółtooką o wyzwanie. Musiał otworzyć okno i krzyknąć 'Kirishima to najbardziej męski chłopak w całej Japonii'. Gdy tylko wykonał swoje wyzwanie, zamknął okno i odwrócił się do nas z bardzo wyraźnym zaczerwienieniem wywołanym przez wstyd. Następnie wypadło na brązowooką szatynkę która wybrała pytanie, musiała powiedzieć czemu ma zamiar zostać bohaterem. Po dogłębnej odpowiedzi zakręciła butelką która wylosowała jakąś dziewczynę z naszej klasy, i tak było jeszcze parę razy, a z każdą rundą pytania czy też wyzwania spadały na coraz niższy poziom przyzwoitości jak na pierwszy dzień znajomości. Po mniej-więcej godzinie wypadło na Bakugo który wybrał wyzwanie, obaj wiedzieliśmy że nie dostanie on nawet w miarę normalnego jak na standardy naszej nowej klasy wyzwania, tylko dostanie jakieś mocno porypane. Jak mniemam starzy znajomi Bakugo, ustawili się w kółeczku i zaczęli taką jakby naradę, po chwili na środek wystąpiła różowo-włosa dziewczyna i ogłosiła ich decyzję.
-Osoba którą wybierze Jirou, spędzi z Bakugo 10 minut w tej szafie!-powiedziała Ashido i wskazała na niewielką szafę znajdującą się w rogu pomieszczenie w którym się znajdowaliśmy. Następnie podeszła do fioletowo-włosej która siedziała obok Katsuki'ego, i wyszeptała jej coś na ucho. Jirou po chwili wskazała na mnie, zrozumiałem o co chodzi i w ciężkim szoku wstałem z podłogi na której rozgrywała się gra. Blondyn zauważając że wstaję zrobił to zaraz po mnie, udaliśmy się do szafy aby mieć już to głupkowate wyzwanie za sobą. Gdy tylko klasa zamknęła za nami drzwi mebla postanowiliśmy trochę sobie porozmawiać aby zabić czas, postanowiłem zainicjować rozmowę.
-Katsuki, co sądzisz o naszej nowej klasie?-zapytałem o pierwszą rzecz jaka mi przyszła do głowy.
-Myślę że będzie wiele imprez togo typu, i że będą nasz shipować ale klasa sama w sobie wydaje się być fajna-odparł blondyn na moje pytanie.
-Dasz mi klucze do naszego pokoju?-zapytałem, na co on w wyrazie niezrozumienia mruknął. Więc postanowiłem mu rozjaśnić sytuację-Po zakończeniu naszego wyzwania, chcę pójść się położyć.
---------------------------
Wy poczekacie sobie na rozwój sytuacji cały tydzień a ja napiszę to tego samego dnia co następny rozdział xD
Wiem, wiem.
Jestem niczym polsat ale no cóż.
Jak ktoś to czyta to niech napisze w komentarzu 'Say ara ara!'-ja, albo ktoś inny odpowie wtedy-'Ara Ara~'
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top