[1.] Ginny Weasley

Nora, 3 maja 1999 roku.

Kochany Harry,

Czy zdawałam sobie sprawę, że Ty, mój chłopak, potem narzeczony umiera? Nie, wiedziałam, że coś jest nie tak, chciałam o tym z tobą porozmawiać, a ty... A ty już nie żyjesz... Cholera jasna, przypomina mi to tak bardzo sytuację sprzed dwóch lat, Ciebie i Dumbledore'a... Swoją drogą mam nadzieję, że już go tam gdzieś tam spotkałeś i możecie na spotkanie porozmawiać. Tęsknię za waszą dwójką wiesz? Kurwa, tęsknię za każdym kogo straciliśmy...
Ale wiesz co? Napisałeś mi, żebym zaczęła robić to co umiem najlepiej, żyła na nowo... Bez ciebie to jest trudne, za trudne. Grimmauld Place na razie pozostanie puste, wybacz, nie potrafię na razie odwiedzić tego miejsca, za bardzo kojarzy mi się z Tobą. Hermiona wysłała tam Stworka, żeby dbał o czystość, bardzo się zmartwił gdy usłyszał, że nie żyjesz. Widziałam nawet jak uronił parę łez mówiąc: najpierw Panicz Regulus, teraz Panicz Harry...
Przyjął wszakże to, że teraz Hermiona jest jego nowym właścicielem, jak to powiedział: Pani była przyjaciółką Panicza Harry'ego, a więc będę niezależnie od Pani krwi służył jak najlepiej!
To niesamowite jak Stworek się przez ciebie zmienił Harry.
Ale dobrze, wróćmy do głównego celu mojego... Pożegnania? Nie wiem jak to nazwać...
Ale dobrze... Harry... Dziękuję. Po prostu dziękuję ci wszystko co dla mnie zrobiłeś od momentu kiedy się poznaliśmy, od naszego pierwszego spotkania, uratowania mnie z rąk Toma, naszą długoletnią przyjaźń, wiele wspaniałych chwil, spotkania GD, a kończąc na naszym związku, tak brutalnie przerwanym... I wiele, wiele za innych pięknych rzeczach. Jeszcze raz dziękuję.
Kończąc chciałabym ci o czymś powiedzieć Harry... Jestem w ciąży... Miałam ci to powiedzieć od razu gdy wrócisz do Nory, niestety nie było mi dane tego powiedzieć...
Zrobię wszystko, że nasz syn, lub córka będzie najszczęśliwszą istotą na tym świecie. I nawet jeśli kogoś sobie znajdę, to nasze dziecko będzie miało pamięć o swoim tacie, jako, bohaterze, który pokonał Lorda Voldemorta i uratował nasz świat. A przede wszystkim... Że był najbardziej ludzka i kochająca osobą jaką znałam.

Kocham cię Harry, zawsze będę kochać, i kiedyś... Trochę pewnie sobie poczekasz tam wiem, ale spotkamy się, a wtedy nadrobimy czas jaki teraz został nam tak brutalnie przerwany... Obiecuję ci to.


Twoja Ginny.



__________________________________________________________________
Witajcie w pierwszym liście, wiem, nie są one długie, ale taki miałem zamysł, żeby miały one 300-500 słów. Postanowiłem dać Ginny na pierwszym miejscu ze względu na to, że była można powiedzieć najbliższą osobą Harry'ego po wojnie. Następny będzie Ron, albo Hermiona, następna notka pojawi się w przyszłym tygodniu, nie wiem jeszcze którego dnia
Miłego czytania!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top