~[44]~
*EdB, zaliczenia z pozycji bocznej ustalonej*
(chwilę wcześniej ja układałam Laurę i zamiast "poszkodowaną" nazwałam ją "ofiarą" XD)
Wojciech, który właśnie ma zaliczać ale nie ma pary: no, to która chętna :)
Połowa dziewczyny które przyszły w spódnicznach: *internal screaming*
Pani: ...no to Laura, chodź :)
Lala: *idzie z bólem*
*Wojciech tam próbuje ją układać ale ewidentnie coś idzie nie tak, wszyscy mamy takie jedno wielkie X D*
Ja: ...
— No, mówiłam, że dziecko ofiara :')
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top