~[12]~
*Edukacja dla bezpieczeństwa, pani oprowadza nas po szkole, pokazuje wszystkie wyjścia i korytarze ewakuacyjne*
*Stajemy pod zdezelowanymi, spróchniałymi schodkami z drewna w rogu szkoły, kręcącymi się do góry, prowadzącymi na pochłoniętą w ciemności starą wieżyczkę*
Ktoś: Ale rudera
Ja: Gdzie to prowadzi, proszę pani?
Pani:
— Do pani psycholog :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top