✧༺4༻✧

Pov Nene

Trzeba znaleźć Sakurę! Może coś wiedzieć na temat [T/I]! Ale... Akane to moja przyjaciółka, ale czy Kou nie zachowuje się... Dziwniej niż zwykle? Jego zachowanie przypomina mi trochę Yandere.. W sumie nie tylko mi, ale Aoi I innym też. Powinnam z nim o tym szczerze porozmawiać, ale najpierw trzeba znaleźć Sakurę!

***

Udałam się do biblioteki gdzie ostatni raz widziałam Nanamine. Ciekawe czy dziś tu też będzie.

Po chwili usłyszałam czyjeś kroki za sobą.

-Witaj - usłyszałam znajomy mi dobrze głos za sobą.

-[T-T/I]?! - wyjąkałam I ledwo co się odwróciłam - Co ty tutaj...

-Posłuchaj. Nie wiem kim jesteś i dlaczego mnie widzisz, ale sądzę, że wiesz coś o przyczynie mojej śmierci. Słyszałam, że ktoś mnie zabił - na chwilę przestała mówić - Wiesz może kto był moją sympatią?

Nie pamięta mnie..? Nic nie pamięta? To w sumie normalne.. Jest zjawą, a z Mitsubą było tak samo..

-Hm? Sympatią.. - przeskanowałam wszystkie moje wspomnienia - Chyba wiem! Zdaje mi się, że byłaś dziewczyną Kou!

-Kou? - zapytała zdziwiona - Kogo?

-Kou Minamoto. Młodszego Egzorcysty z klanu Minamoto - powiedziałam - Um.. Mogę cię do niego zaprowadzić!

-Chciałabym, ale nie mam za dużo czasu. Może się tu spotkamy jutro panno...

-Oh! - zapomniałam, że nie pamięta.. - Jestem Yashiro Nene!

-Dobrze. Spotkajmy się tu jutro! - zmierzyła do wyjścia - A i... Nie mów nikomu o naszym spotkaniu. Tym bardziej panu Minamoto..

-Hm? Dobrze.. - zamyśliłam się. Spojrzałam na nią ponownie, ale jej już nie było..

***

-Kou? Możemy porozmawiać? Na osobności..? - zapytałam egzorcystę rozmawiającego z Hanako.

Chłopak się do mnie odwrócił - Hm? Okej - podążył za mną poza łazienkę - O co chodzi?

-Więc.. Od pewnego czasu wydaje mi się, że jesteś.. Yandere - powiedziałam zdenerwowana.

-Yandere? He?! Nie jestem jakimś wariatem! Za kogo ty mnie masz?! - krzyknął i uderzył w ścianę obok mnie.

-J-ja.. Przepraszam! - krzyknęłam zasłaniając swoją twarz rękami.

-Ty głupia wredna kur-

-Coś się stało? - Hanako zastukał ręką w ramię Minamoto.

-He? Wcale nie! - krzyknął I się szybko oddalił - Wracam do domu! Nara!


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top