✧༺5༻✧

Pov [T/I]

Wstałam rano i nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Co Kou robił w moim łóżku?! Co się wczoraj działo!? Brałam coś?! Szybko wstałam i zaczęłam się rozglądać po pokoju. Zdenerwowana zaczęłam budzić chłopaka.

-Teru zostaw mnie.. Chcę jeszcze pospać... - wyjęczał ostro zaspany chłopak.

-Nie jestem twoim bratem! Poza tym wstawaj bo spóźnimy się do szkoły! - krzyknęłam wyprowadzona z równowagi.

-[T-t/I] ?! Czemu jestem w twoim łóżku?!

-Yhhh.. Zasnęliśmy razem wczoraj -rzuciłam w chłopaka jego torbą i szybko wyszłam z pokoju.

~Time skip~

Szłam z Kou szkolnym korytarzem. Każdy się na nas dziwnie patrzył u coś szeptał. Hmm.. Dziwne. Nikt nigdy nie zwracał na mnie uwagi, a tera każdy na mnie patrzy. Coś jest nie tak. Nagle podbiegła do nas uradowana Nene.

-[T/I], Kou! To prawda!? Jesteście razem, a ja o tym nie wiem?! - krzyknęła dziewczyna.

-Co?! - krzyknęliśmy jednocześnie z Kou.

-M-my nie jesteśmy razem! Nie rozumiem o co ci chodzi! - cała czerwona krzyknęłam.

-Nie jesteście? To co to znaczy? - dziewczyna odwróciła w naszą stronę telefon, a tam... Zdjęcie jak ja i Kou śpimy razem w siebie wtuleni?!

-H-he? - zmieszany chłopak coraz bardziej był czerwony - N-no ja kocham [T/I], ale ona do mnie nic nie czuje.. Chyba.. Co nie [T/I]? - chłopak się do mnie odwrócił, ale mnie już tam nie było. Byłam zbyt zawstydzona tą sytuacją aby prowadzić z nimi jakąkolwiek rozmowę.

Postanowiłam poprosić o radę Hanako. Jest moim przyjacielem i raczej dobrze mi doradzi.

-Hanako!! - wbiegłam do toalety zwracając na siebie uważa ducha.

-Hmmm? Coś się stało [T/I]? - zapytał lekko się śmiejąc.

-Patrz! - krzyknęłam pokazując mu zdjęcie, które znalazłam na profilu mojej siostry...

-Hm? Jesteś z tym chłopakiem i nic nie powiedziałaś? - zapytał zdziwiony.

-Nie jestem z nim! Może to tak wygląda, ale niedawno dałam mu kosza!

-Nie przejmuj się tym. Ludzie z czasem o tym zapomną - powiedział ze stoickim spokojem.

-No okej.. Dzięki za pomoc - przytuliłam go i poszłam na lekcję.

Pov Hanako

To zdjęcie wywołało u mnie... Złość? Czemu? [T/I] i mnie nic nie łączy.. Ale i tak ją kocham.. Uhh.. Jeśli ten Minamoto się od niej odwali będę mu musiał przekazać siłą żeby trzymał się on niej z daleka. Boże.. Zachowuję się jak Tsukasa! Co się ze mną do cholery dzieje?! Ehh... Muszę o tym pogadać z Yashiro.

~Time skip~

Yasiro sprzątała łazienkę, a ja grałem w karty z Mokke.

-Yashiro? Jest pewna sprawa, w której chciałbym cię poprosić o pomoc - powiedziałem patrząc na rzodkiewkę.

-Hm? O co chodzi Hanako?

-Jest pewna osoba która mi się podoba.. I.. Jak mam jej powiedzieć, że ją kocham? - spytałem lekko czerwony.

-Hmmm.. Może powiedz jej to kiedy będziecie sami?

-No właśnie problem w tym, że żadko jesteśmy sami.. Co mam w takim przypadku zrobić?

-Poproś ją o spotkanie. Na przykład poproś abyście się spotkali po lekcjach. Co ty na to? - zapytała lekko uśmiechnięta.

-Okej! Dzięki Yashiro! - uśmiechnąłem się do niej i ją przytuliłem.

-Nie ma za co! I.. Jeśli można to powiedziałbyś kto jest twoją wybranką? - odepchnęła mnie i cała czerwona się do mnie zwróciła.

-No dobrze.. Zakochałem się w [T/I] - odpowiedziałem dziewczynie cały czerwony.

-Serio?! Tak bardzo do siebie pasujecie! Nie wiem już co wolę! Żeby [T/I] była z tobą czy żeby była z Kou! - odpowiedziała zmieszana.

-No cóż.. To się zobaczy - zeskoczyłem z parapetu i zmierzyłem w kierunku wyjścia.

Lubię Yashiro, ale ostatnio mnie strasznie denerwuje.. Za często przebywa z [T/I]. Sama [T/I] nie poświęca mi dużo czasu. To się zmieni... I ja już o to zadbam...

Dziś trochę krótszy rozdział ^^"
Mam nadzieję, że się podobało ^^

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top