WEIRD VERSION OF HEATHER

WEIRD VERSION OF HEATHER






MILLIE BOBBY BROWN nigdy nie wiedziała, czego dokładnie jej brak. była piękna i zadbana, pewna siebie, znała swoją wartość i ruszała zmieniać świat. była niesamowitą aktorką, modelką, a ludzie uważali ją za idolkę. do tego była bardzo kontaktowa, wiecznie uśmiechnięta, a ludzie uważali ją za zabawną. podpisanych kontraktów miała więcej niż jego wybranka ubrań, ale w jakiś sposób nigdy nie mogła przykuć jego uwagi.

próbowała od dawna, odkąd się poznali starała się zdobyć jego atencję i zrobić z niego miłość swojego życia. zakochana po uszy, jej uczucie pogłębiało się, gdy podczas gry ją całował lub obejmował, a ona czuła znajome motyle w brzuchu.

jednak on nigdy na nią nie patrzył, zwłaszcza teraz, gdy pojawiła się ona.
høpe bailey-skarsgård została adoptowana przez billa skarsgårda dokładnie rok temu, gdy miała jeszcze piętnaście lat, a ten z łatwością pomógł jej wybić się z tłumu.

w tym samym roku wydała swoją książkę, która w dziwny sposób zachwyciła odbiorców na całym świecie i stała się bestsellerem, a młode dziewczyny cytowały ją na instagramie. ona nigdy nie chciała się pokazywać, to media ją do tego zmusiły robiąc z niej pseudogwiazdę, jednakże nie dało się ukryć, że lista obserwujacych jej instagrama, wielkimi krokami dążyła do przewyższenia millie, a na to pozwolić nie mogła.

już przy jednym z pierwszych wywiadów wypaliła, że jej największą inspiracją od zawsze był finn wolfhard, że jej przygoda pisarska zaczęła się fanfiction o mike'u wheeler'rze z 2017 roku.

dlatego właśnie teraz, ta niezdarna, małomówna, drobna postać høpe krążyła po planie niczym duch. dufferzy stwierdzili, że skoro jest ona fanką stranger things, a jej scenariusze są naprawdę świetne, postanowią dać jej szansę przy produkcji najnowszego sezonu. również przez nią, mileven się rozpadło, co odebrało millie możliwość jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z chłopakiem.

millie nienawidziła wzroku finna, kiedy brunetka tylko wchodziła do pomieszczenia. był nią w dziwny sposób zaczarowany, a ona, różowa na policzkach, udawała, że tego nie dostrzega i odchodziła gdzieś na bok.
høpe bailey nie była dziewczyną atrakcyjną, nie potrafiła też śpiewać, tańczyć, grać ani uprawiać jakiegokolwiek sportu, dlatego to wielkie zamieszanie wokół jej osoby, sprawiało, że czasem millie marzyła o jej śmierci, zżerała ją zazdrość.

aktualnie teraz wroga nie było na horyzoncie. siedziała obok noah na krześle, a naprzeciwko jej znajdował się finn, caleb i gaten.

brunet z lokami jak zwykle siedział w swoim telefonie, a sama brown spoglądała na niego kątem oka czytając skrypt.

— nie czytaj tego, będzie nowa wersja. — powiedział do niej gaten.

— jak to nowa wersja? — spytała millie z niedowierzaniem.

— patrz, tu dokąd masz zakreślone ołówkiem to jeszcze gramy. — pokazał jej noah przewracając kartki. — ale dalej skrypt będzie zmieniony.

— niby dlaczego? — dziewczyna zmarszczyła brwi.

— høpcia go nieco poprawiła, mamy je dostać dzisiaj. — gaten uśmiechnął się do millie po raz ostatni i wrócił do telefonu by odpisać swojej dziewczynie.

brunetka wywróciła oczami i odłożyła skrypt nieco mocniej niż zamierzała, a dokładnie wtedy finn na nią spojrzał, a przy tym zmarszczył delikatnie brwi.

— no co? — spytała lekko zbyt zdenerwowana.

— nic. — wolfhard wrócił nie przejęty do swojego telefonu.

millie sięgnęła po puszkę coli obok niej, gdy usłyszała za sobą huk. wszyscy w pobliżu spojrzeli na dziewczynę w wielkim, granatowym polarze i spodenkach, która delikatnie się potknęła, złapana przez charlie'go wykazującego się niemałym refleksem.

— przepraszam. — powiedziała cicho swoim słowiańskim akcentem, spoglądając na niego.

wzrok młodej brown skierował się na rozświetloną twarz finna. spojrzał na idącą dziewczynę z zainteresowaniem, wpatrując się w nią tak, jakby świat poza nią nie istniał. miała widoczne zaskórniki i krosty, jej lekko już tłuste włosy były całe roztrzepane, a na jej bladej twarzy widniały worki zmęczenia pod oczami, jednak w jakiś sposób finn wolfhard patrzył na nią tak, jakby była najpiękniejszą dziewczyną na świecie.

a to wbijało gwóźdź do trumny, bo niestety młoda aktorka wiedziała, że finn nigdy nie spojrzy na nią w ten sposób. to właśnie sprawiało, że millie zaczynała się zastanawiać czego jej brak.






przepraszam, że taki krótki

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top