━ [ ᴄʜᴀᴘᴛᴇʀ xxɪɪ ]....
Stany Zjednoczone-Los Angeles ( LA )
16 maja, 2018 rok
Dzisiaj było przyjęcie urodzinowe mojej siostry.Pewnie spytacie sie, dlaczego nie przyjechałam dzisiaj? Są dwa powody.Pierwszy: Nie wytrzymałabym tyle,więc pojechałam dzień wcześniej.Drugi:Chciałam się już zobaczyć z siostrą.
-Van, nadmuchasz mi balonika?
Plosie...? - spytała dziewczynka, podając mi różowego balona, w białe paski.
-Tak księżniczko - odpowiedziałam, biorąc balona, i wzięłam głęboki wdech.
Przy nadmuchiwaniu tego balona prawie nie wyplułam płuc, a Ashley miała z tego niezły ubaw.
-Dziękuję Van! - krzykneła 5-latka biegnąc do rodziców,pokazać im balona.
-Tatusiu, patrz! - pokazała mężczyznie dany przedmiot.Ten zaśmiał się cicho,uśmiechając się lekko.
-Tak, widzę kochanie..- pogłaskał małą po głowie, na co ona wydała słodki chichot.
-Vanessa,pojedziesz ze mną po tort? -
zapytała kobieta z kuchni.
-Tak, Mamo, pojadę z tobą.-
Ubrałyśmy się i wyszłyśmy z domu wsiadając do samochodu, aby pojechać do cukierni.Ja dla bezpieczeństwa ubrałam czarną maseczke i tego samego koloru czapke, a na głowe naciągnełam bardziej kaptur mojej bluzy.
-Aż tak dużo masz fanów? - zażartowała mama stając na czerwonym świetle.
-A żebyś wiedziała, że tak - zaśmiałam się na całe auto, co też uczyniła moja mama.Dotarłyśmy na miejsce, wysiadłyśmy z auta, a ja trochę zestresowałam.Mocniej naciągnełam kaptur na głowe.A co jeśli ktoś mnie rozpozna?
Weszłam za Mamą do cukierni.
Pani za ladą, mnie chyba rozpoznała, ale nic nie powiedziała.
-Dzień dobry, pani zamawiała tort urodzinowy, prawda? - zapytała aby się upewnić kobieta.
-Tak, i przyszłam go dzisiaj odebrać.-
Powiedziała Mama, uśmiechając się do kobiety za ladą.Po chwili na blacie pojawiło się pudełko z Tortem dla mojej siostry.
-Dziękuje bardzo, dowidzenia, miłego dnia~ - pożegnała się moja Mama, co ja powtórzyłam.
-Dowidzenia- oczy kobiety która stała za ladą, powiekrzyły się i wyglądały monety.Prawdopodobnie rozpoznała mnie po głosie.Ehh...Pewnie się zapyta czy bym mogła dać autograf..Nie żeby mi to strasznie przeszkadzało, ale nie chciałam aby co 5 sekund ktoś do mnie podchodził mówiąc:
"O mój boże, Snow Girl to ty?! "
"Mogę zdjęcie?!"
"Mogę autograf?! "
Trochę to wykańcza.
~•❄•~
- Van, chcesz poznać moje koleżanki? -
zapytała Ashley, trzymając brązowego misia w łapkach.Podniosłam wzrok z telefonu na siostre.
-Oczywiście, że tak słoneczko.-
-Ahh! Ok! - po wypowiedzianej wypowiedzi zachichotała słoddziuko i wzieła mnie za dwa moje palce mojej ręki i zaprowadziła mnie do swojego pokoju gdzie były dwie inne dziewczynki.
-Owww, jakie wy wszystkie jesteście urocze! O mój boże..- złapałam się za serce udawając, że "umieram"
Moja siostra i dwie pozostałe jej koleżanki zachichotały słodko.
- A więc to jest Sophie - Ashley wskazała na blondwłosą dziewczynke, w jasno niebieskiej koszulce i białych spodniach.Sophie pomachała mi, uśmiechając się nieśmiało.
- A to Susanah - pokazała na dziewczynke w jasno brązowych włosach i białej bluzeczce oraz tego samego koloru spodnie.
- A ja jestem Vanessa, starsza siostra waszej koleżanki i..- nie dokończyłam bo przerwała mi Ashley.
-I jest kpopową idolką! - powiedziała za mnie, na co ja się zasmiałam cicho.
Sophie i Susanah otworzyły z zdziwienia usta.
-Naprawdę? Wow..- wyszeptała jedna z dziewczynek.Wszystkie trzy dziewczynki zaczęły zadawać pytania typu: "Jak to jest?" , "Masz dużo fanów? Jak tak to ile? ", " Stresujesz się przed koncertami?"
-Van, a zaśpiewasz nam coś? Proose...? - zapytała Ashley, na co Sophie i Susanah potakneły głowami, co miało znaczyć "Proszę, zrób to"
-No dobrze..Ale jeden raz.-
Zaspiewałam "I'm Here For U" co chyba była najdelikatniejsza piosenka jaką miałam.Gdy były wysokie nuty, przez co oczy 5-latek wyglądały jak monety.
-Chodźcie na Tort! - krzyknął Tata z kuchnii, przerywając tym mój "koncert"
-Dobrze! -
~•❄•~
Moja siostra z koleżankami się bawiła w jej pokoju,Mama, Tata,ja i inni goście siedzieliśmy przy stole.Wszytko było w porządku, gdy jedna z ciotek, zadała to pytanie
-No,Vanessa! Masz tam kogoś u boku?
Ja wiem, że ty tam jesteś tą kapową czy jak to tam idolką i różnie to bywa, ale no!
Masz chłopaka? - zakrztusiłam się kawałkiem ciasta, który obecnie jadłam.
I co mam jej niby powiedzieć? Przecież nie powiem, że mam dziewczyne, bo ciotka nie zabardzo popierała środowisko LGBT.Przełknełam głośno śline.Nie chce psuć, atmosfery, a co gorsza przyjęcie mojej młodszej siostry.
- J-J-Ja-a..Nie mam nikogo..- powiedziałam szybko, uśmiechając się miło.Zrobiło się nie zręcznie.
-To ja może..Pójdę do Ashley..zobacze co robi...- ruszyłam w kierunku pokoju dziewczynki.Otworzyłam drzwi, a tam zastałam Sophie,Susanah i Ashley bawiące się lalkami barbie.
-Cześć, Van! - powiedziała dziewczynka, czesąc włosy z jednej z lalek.
Widok, jak moja siostra bawi się ze swoimi koleżankami, był p r z e
u r o c z y.Wziełam telefon i zaczełam nagrywać filmik do JungMi.
wysyłanie filmu do:
JungMi <3🥺
Popatrz, jakie urocze 🥺😭
Wysłano:16:20
Odczytano:16:21
JungMi <3🥺
Jakie urocze🥺 💙
Cukrzycy dostałam
Wysłano:16:22
Odczytano:16:22
-Van, zaśpiewasz nam coś jeszcze? Prosimy! -
Zaśmiałam się i zaczełam śpiewać "You & I" była lekko przesłodzona, ale i delikatna, a przecież nie zaśpiewam piosenki którą ma przekleństwa? Jeszcze mnie Mama ukatrupi.
-Bardzo ładnie śpiewasz! Też bym tak chciała..-
~•❄•~
Hej promyczki! 💙
Jak wam dzień mija?
Ja jutro będę miała kartkówke z matematyki 🥲
Trzymam za was kciuki jeśli macie jakiś sprawdzian/kartkówke!! ❤
Kocham was </3
Następny rodział w środę
(28.02.2024 r.)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top