.3.
-Pov T/I-
Siedzę już w tej hałupie zastanawiając się nad swoim życiem. Rana z tyłu głowy coraz bardziej zaczyna piec. Będzie trzeba znaleźć tą przeklętą łazienkę alboo....
Zapytać się Ruska gdzie ona jest...
Wybiorę opcję numer 1. Wolę zachowywać dystans od tych dziwnych istot bo nie wiadomo co mnie tu jeszcze czeka.
Wstałam z kanapy poczym podreptałam po cichu na schody nie robiąc przy tym chałasu.
-Pierwsze drzwi już przejrzane-*powiedziałam przypominając sobie "dziwną sytuację" która miała miejsce właśnie w tym pokoju.
Podeszłam do drugich drzwi z napisem
UWAGA ZAKAZ
WEJŚCIA
Pomyślałam sobie co mogłoby się tam znajdować ponieważ sama nazwa wskazuje na jakieś ostrzeżenie...
Ale co mi szkodzi, raz mój dziadek mówił "Spokojnie jak na wojnie" i tego mam zamiar się trzymać.
Otwieram powoli drzwi a mojim oczom ukazuje się.... CAŁA powtarzam CALUSIEŃKA szafa budelek vodki...
NORMALNIE RAJ DLA OCZU
Odrazu wziełam cztery butelki tego cuda, po dwie na rękę... No to wieczór z głowy.
Zeszłam pocichu z piętra po schodach z mojim łupem, który zchowałam w lukę między ścianą a szafą.
Zkręcając w stronę kuchni by zobaczyć czy można coś wszamać zauważyłam dziwny kraj z złotymi skrzydłami.
Nie powiem. Zdziwiłam się i to nie mocno bo miałam jednak jakąś małą nadzieję że to jednak głupi sen, a ci krajoludzie to tylko normalni ludzie przebrani i pomalowani. Ale jak mnie oczy nie mylą no skrzydła które są chyba prawdziwe nie należą do normalnych ludzi.
Stojąc w niemałym szoku nie wiedząc co mam zrobić by mnie ten "skrzydlaty" koleżka mnie nie zobaczył, wcisnęłam się w lukę blisko drzwi. Postać przeszła kilka centymetrów obok mnie, ale na moje szczęście mnie nie zauważyła. Pognała po schodach do pokoju piątego od mojej prawej czyli... dum dum dum dummmm dum....
Moja lista rozpiski domu
Parter: kuchnia, salon, i jakieś 2 schowki
Pierwsze piętro:
10. ??? 10. ???
9. ??? 9.???
8. ??? 8.???
7. ??? 7.???
6. ??? 6.???
5. ZSRR 5.???
4. ??? 4 .???
3. ??? 3.???
2. Skład. 2.???
1. Pokój Ruska 1.???
Lewa. Prawa
-*No pomieszczeń jak na mój umysł dużo... Zaa dużo*-pomyślałam i dopisałam do końca vodke.
Usiadłam na kanapie myśląc w którym pokoju może być łazienka i jakim prawem widzę krajoludzi poszłam spać na miękkiej sofie.
_________________________________________
3 rozdział.... Krótszy ale jest!!
Słów 578 bez dopiski.....
I jeszcze jedno....
Dziękuję wam z całego sercaa
Jesteście NIESAMOWICI
myślę że jak książka będzie miała ponad 15 odczytów to jutro też wrzucę rozdział, być może dłuższy.
WC_Book
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top