~ Perspektywa ??? ~

Widziałem umierającego Toma.

Widziałem [T/I] rzucającą w robota harpunem.

Widziałem Torda z porażką i ogromnymi obrażeniami.

Widziałem CIEBIE myślącą lub myślącego, że to koniec z kłopotami.

Widziałem twoje zakłopotanie, łzy, smutek, strach, radość...

Na początku byłeś smutny, że tak toczy się akcja, lecz potem twoje negatywne emocje przeobraziły się w radość. Ale twoja RADOŚĆ przeobrazi się w STRACH, który będzie strachem PRZEDE MNĄ.

Może nie wiesz kim jestem... Ale wiedz, że powinieneś się mnie BAĆ. A dlaczego? Powód jest prosty..

Wiem WSZYSTKO co się dzieje.

Wiem co się stanie.

Wiem co czują bohaterowie.

Wiem co TY czujesz, czytelniku.

Jestem wszędzie.

Przy bohaterach...

W całkiem innym miejscu...

Jestem WSZĘDZIE...

Ale stoję także ZA TOBĄ i patrzę jak przewijasz te strony i rozdziały na swoim telefonie nie wiedząc, że CIĘ obserwuję. NIKT TEGO NIE WIE.

Ale jeśli próbujesz za wszelką cenę dowiedzieć się kim ja właściwie jestem, to dam ci kilka rad. Ale jeśli NA SERIO myślisz, że jestem tą jakąś autorką tej książki... TO JESTEŚ W BŁĘDZIE. Wiem o wiele więcej niż ktokolwiek inny. Ale dobra napewno chcesz te podpowiedzi? Bo jak się dowiesz kim jestem, to zniszczy twoje nędzne życie.

Dalej tego chcesz?...

---------------------------------------------------------

Heyo ~

Sory, że rozdział taki krótki, ale wiecie... Trzeba było zachować klimacik... No i to jest zrobione specjalnie, ale napewno przed środą (w następnym rozdziale informacyjnym się dowiecie dlaczego przed akurat środą) pojawi się dłuższy rozdział.

I jeszcze raz mówię dla osób, które nie myślą, że rozdziały pisze się trochę CIĘŻKO kiedy nie ma się czasu i że niektóre są specjalnie krótkie. I teraz niektórzy wiedzą, że mówię o nich. Nię chce tu nikogo urazić no ale serio... Człowiek taki ja też ma swoje prywatne i nie może pisać za każdym razem rozdziałów, które mają po 1500 słów. Dobra trochę się rozgadałam.

Bayo ~ (mam nadzieję, że rozdział się podoba, bo nie umiem pisać takich w strasznym klimacie xD ;_;)