«𝕀𝕀𝕀»

Pov. Mitrix

Dziewczyny obróciły się, gdy Bladii je zawołał.

W, Nv- Hejka

Mdz- No siema- Powiedział Mandzio, a za nim reszta chłopaków.

Nv- Co tu robicie?

N- Do kina poszliśmy, a teraz na maczka zmierzamy.

Nv- Możem-

D- Chcecie iść z nami?- Przerwał Navci.

Nv- Tak...-Dziewczyna lekko się uśmiechnęła.

Mdz- Dobra, to super. Chodźmy- Powiedział, po czym wziął Zahę i Bladiego pod rękę, przez co wszyscy się zaśmiali.

Zauważyłem, że Wpatka puszcza rękę Navci i idzie do mnie.

Złapała moją dłoń, a ja splotłem nasze palce. Pogadałem z nią trochę.

M- Jak dobrze mieć taką przyjaciółkę- Westchnąłem. Zobaczyłem, że Patrycja się na chwilę skrzywiła, lecz po chwili znowu jej kąciki ust się uniosły.

W- I przyjaciela- Dodała Patka, na co ja się uśmiechnąłem.

Ktoś- Idziecie?!- krzyknął Diabeuu, bo przez te pogaduchy zostaliśmy w tyle.

Gdy podgoniliśmy grupę, byliśmy już blisko maka.

¤¤¤
Time skip 15:00

Pov. Wpatka

Zjadłam ostatnią frytkę i popiłam ją słodkim napojem.

Całą ekipą opuściliśmy McDonalda, kierując się do mojego domu.

W- Może jakiś spontaniczny irl Dymów?- zaproponowałam.

Mdz- Dobry plan.

G- Dobra, to ja z Bladim po jakieś alko skaczemy, a wy wymyślcie temat

B- Tak i kupimy Harnasia, he he he- zaśmiał się Paweł.

Dwóch chłopaków odeszło do jakiegoś sklepu, a my poszliśmy do mojego domu.

W- Sorry za bałagan- powiedziałam, otwierając mieszkanie.

M- Spoko, nie spodziewałaś się gości, poza tym bałaganem tego nie da się nazwać- stwierdził mój przyjaciel, trzymając na rękach Kicię.

W- Jakim cudem ona już ci na ramiona wlazła?

M- Urok osobisty załatwił wszystko- chłopak się zaśmiał.

Mdz- Kurde, szkoda, że twarzy nie pokazujecie- westchnął Łukasz patrząc na Nexe i Mitrixa.

N- Nawet o tym nie myśl.

Mdz- Nie mam zamiaru. Straciłem na to nadzieję już wieki temu.

M- Sorry Mandziu, ale znasz nas- wiesz, że tego nie zrobimy.

Przyjaciel smutno kiwnął głową.

Nv- Może zrobimy pytania albo shot?- odwróciła uwagę blondynka.

D- Dobry plan.

¤¤¤
Time skip 15:49

W- Hej, dziś taki spontaniczny irl naszej grupki. W tle są jeszcze Mitrix i Nexe.

G- Będą pytania. Nie odpowiesz- pijesz shota. (Nie pytajcie co tu robi Graf, sama nie wiem, ale brakowało mi jednej osoby)

Ludzie zaczęli się ekscytować i zadawać różne rzeczy.

W- Okej, pierwsze pytanie do Mandzia. Czy czujesz się czasem, jakbyś musiał się nami opiekować jak dziećmi?- zaśmiała się Patrycja.

Mdz- Czasem owszem- odpowiedział poważnie- Jesteście, jak banda niedorozwiniętych pelikanów.

Wszyscy zachichotali

Z- Navcia, to takie luźne pytanko. Kiedy wyjeżdżasz?- przeczytał Kuba.

Nv- Za 3 tygodnie. To teraz ja zadaję pytanie- zaczęła patrzeć na chat- O! Wpatka, podoba ci sie ktoś?

W- Tak- spojrzałem na Wpatkę, a ona odwróciła wzrok.

B- Patryk, pokażesz kiedyś twarz?- Niespodziewanie spytał mnie przyjaciel.

M- Ehm... Wątpię, że w najbliższym czasie, ale może kiedyś.

N- Oh, ktoś mnie pyta co u Momo. Git, jak narazie rozwaliła mi tylko pół salonu, łóżko i zrzuca wazon mojej mamy ze stołu.

Z- Może my jednak ci wybierzemy pytanie?- Krystian niechętnie pokiwał głową zza kamery- Jak tam twoje relacje z Ewronem?

N- Eee... dalej się z nim przyjaźnię, czasem wychodzimy na kawę.

Mdz- Dobra Zaha teraz twoja kolej- Zaczął szukać- Czy jesteś dumny z "Lanego poniedziałku"? (Jak ktoś nie wie o co c'mon to polecam sprawdzić na yt XD)

Z- Owszem! Wielu ludziom się podoba, więc czemu nie.

W- Bladii, twój moment, by odpowiedzieć.

¤¤¤
Time skip 17:31

G- Mitrix, co lubisz w każdym z tu obecnych? Po jednej rzeczy.

M- Um... a więc- Szybko omiotłem wszystkich wzrokiem- Nexe, zawsze gdy się śmiejesz, ja również. Mandzio, wszystko umiesz zorganizować. Z Zasią się super gra we wszystko. Bladii jest prześmieszny- Przerzuciłem spojrzenie na Grafa- Ty jesteś najmądrzejszy z naszej zgrai, Navcia miła i kochana,  a Diabeuu ma super vibe. Wpatka... em... jesteś moją najlepsza przyjaciółką, zawsze mi pomagasz.

Chat skakał z radości i wysyłał różne przeurocze emotki.

N- O, Ewron jest na streamie, hej!

Mina Mandzia natychmiastowo zrzedła.

D- Siema Kamil- Wszyscy, oprócz mnie i Nexe pomachali do kamery.

Navcia po chwili wstała do lodówki. Kliknąłem przełącznik kamery, by pokazać jak idzie. Gdy wyjęła sok pomarańczowy, położyła go na stole. Tymczasem przechodzący tamtędy Zaha, stanął prosto przed kamerą. Wyciągnął rękę po karton, jednak przez przypadek potrącił aparat, przez co ten przewrócił się. Upadł tak, że idealnie było widać mnie i Nexe siedzących na kanapie.

¤¤¤¤¤¤
716 słów
Oto i Wasz 3 (nie) upragniony rozdział
Enjoy

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top