#44

Jak wam tam mija początek roku?
Bo ja już choruję ;3

Cały dzień tylko na gorących herbatkach i próbach zaśnięcia.
Kończy się jak zawsze, czyli wstawianiem rozdziałów o pierwszej w nocy ;-;

Dzisiaj mam tylko kilka leniwych redrawów, w tym szkice.


Tutaj niby jest jakiś progres, ale mi się nie podoba xDD Między pracami jest jakieś pół roku różnicy. I tak, zamieniłam szare włosy na fioletowe, bo tamta dziącha wyglądała jak żeńska wersja Victora :|


Takie małe dziwne stworzonko, w nowszej wersji dodałam mu znaczki
:3

Na tych uszach to by mogło nawet latać xdd

Myszopodobne coś

Które zamieniło się w gore liska/wilczka, którego nie chciało mi się kończyć. Tak, wiem, najlepsze jest tu tło. Postarałam się ;3

Na ten rysunek poszła końcówka mojego ulubionego promarkera. Spoczywaj w pokoju Pastel Blue C917 [*]



I takie szybkie pytanko do was.
Wolicie kiedy wrzucam często rozdziały z mniejszą ilością rysunków, czy na odwrót, czyli rzadziej rozdziały ale więcej rysunków?

Nom i to tyle

~Lis~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top