𝑷𝒓𝒐𝒍𝒐𝒈


Tobiasz dostał SMS w trakcie snu gdzie jego telefon się ładował o treści:

-Hej, czy jesteś chętny do pojechania nad Morze? Możesz wziąć jedną osobę ze sobą- Napisał Kreatywny( stary tak o wbija na tobira jedna osoba nową jeszcze jedna będzie).
-Wyjazd odbędzie się za dwa dni o godzinie 14, więc jeśli się nie spóźnisz będzie super ale jeśli tak to zacznij już sobie pakować rzeczy-.

Przebudził się i zobaczył wiadomość, po przeczytaniu napisał do Kuby czy by z nim pojechał dał mu wszystkie informacje dotyczące tego wyjazdu

Kuba zgodził się więc odpisałem że będziemy jechać i osoba druga zgadza się na wyjazd

Za to dostałem odpowiedź taką:

-Dobrze czy jest możliwość spotkania się w gronie tych osób co jadą aby się jak kolwiek znać i dobrać sobie jedną osobę do pokoju (że dwie osoby w jednym pokoju)-. Przeczytałem odpowiedź i odpisałem
-Jasne-.

Napisałem do Kuby aby się ubrał jakoś ładnie i był gotowy (mój poziom --)

Po tym sam się poszedłem ubierać aby jakoś wyjść, zadzwoniłem do Kuby czy jest gotowy on odpisał że tak więc ruszyłem pod jego dom jako iż jesteśmy w Warszawie nasz punkt spotkania był pod pałacem kultury a my mieliśmy do niego 5 minut drogi pieszo więc nawet nawet da się iść tam z muzyką, sam miałem air podsy spotkałem się z Kubą i odrazu dałem mu jedną słuchawkę i puściłem naszą playlistę która po kolei sobie leciała i tak nam minęło trochę więcej czasu bo było 30 minut do spotkania więc poszliśmy dłuższą drogą

Byliśmy na miejscu zobaczyliśmy 3 osoby jedną którą poznałem był to Ewron i rozmawiał z dwoma innymi osobami jeden z nich miał dość wysoki głos (kreatywny) a drugi taki niższy (north) podeszliśmy tam obaj

E-Ewron,K-kreatywny, N-north.

E-  -Hej Tobiasz dawno się nie widzieliśmy chyba ostatni raz graliśmy na sezonie 7 km co nie?-powiedział szatyn, o hej jeszcze kubir czyli nadal wszędzie razem?

T- -No jak widać tak nierozłączni nawet się zmieniło bo razem mieszkamy

E- -Kreatywny?-. No co tam?- Oderwał wzrok od telefonu brunet.
E- - można im odrazu razem pokój dać? Aby mieli jak już ten tak wszędzie są razem? Nie będzie problemu.-
K- nie będzie nie będzie.-
N- -ty a ja z kim się złapie?.- powiedział blondyn
E- -tobie damy kobietę jakąś abyś miał heh- zaśmiał się przy mówieniu tego szatyn
K- -ja pewnie z nim będę miał.- mówiąc to pokazał na Ewrona
N- -ale że z rp na real przechodzicie?-.
K- -może hehe hihi haha.- brunet zrobił tak zwany czajnik
T- -czy my z Kubą możemy pochodzić sobie?
K- -taak tylko max 10 minut i wracajcie bo już widzę dużo osób odnas zmierzających.-

T- -Kuba!!! -
Ku- - Taaak?-.
T- -chodz idziemy się przejść i no..-
Ku- -dobra idę już-

W czasie gdzie tobir byli na małej przechadzce

K- -ej oni są razem?-
E- -podobno tak zachowują się tak tak samo jak na km czasami sobie pogadanki urządzali jak mieliśmy zbiórki na wojnach gildii.-
K- aaaa ale wsumie my tak samo mamy xD (w tej książce kreatywny i ewron są razem także ten)
K- -chodz na kolanko.- powiedział brunet
E- -siadam już.- machną ręką i usiadł.-

Minęło już 10minut Tobiasz i Kuba wracali już do grupki zobaczyli tam około 10 osób czyli
-Mitrixa, Thorka, Ewrona, Kreatywnego, Northa, Naye, Shiane, Yune, Cedi i Angelę też nową osobę
Z nami było nas 12 czyli po dwie osoby na domek to 6 domków chyba nie tak dużo, co nie?

T- -jesteśmy już, hej wszystkim.-
Ku- -hejka wszystkim.-
Obaj powiedzieliśmy w tym samym czasie i podeszliśmy do nich z wszystkimi się przywitaliśmy i ruszyliśmy do parku trochę się tam poodwalalo głównie to ja Kuba Kamil i Sebastian bo tak miał na imię kreatywny bardzo dużo odwalaliśmy nawet bez alkoholu ale bardzo dużo się tam działo od całowania się, biegania, krzyczenia, śmiania się, grania, w czwórkę w butelkę i jeszcze trochę rzeczy ale ogólne powiedziałem wam i my mieliśmy jechać z tymi ludźmi na wakacje takie lekkie no poprostu będzie super jak to powiedział Kuba mnie przytulając przy chłopakach a ewron to powtórzył przy kreatywnym oni chyba byli razem ale tylko north wiedział że są więc w butelce się zapytałem, czekałem aż na Ewrona padnie w końcu padło złożyłem moje zapytanie..
T- -czy ty i kreatywny jesteście jakby para?-.
E- -powiem ale na ucho i w tajemnicy okej? -
T- - nie powiem nikomu-

Po czym ewron do mnie podszedł i wyszeptał że są razem i tym samym chuchając mi w ucho przeszły mnie lekkie ciarki ale takie w miarę też trochę bawiliśmy się razem aby się bardziej poznać każdy był fajny miły i momętami pomocny

zbliżało się już zaciemnienie więc powoli zaczęliśmy zbierać nasze rzeczy sprzątać po sobie i iść do miejsca poprzedniego aby się porzegnac i zobaczyć się za 2 dni dopiero ale naprawdę z dziś były nawet fajne wrażenia

Byliśmy już pod pałacem kultury każdy się pożegnał i poszedł w swoją stronę akurat się okazało że ewron i kreatywny dosłownie są naszymi sąsiadami bo mieszkają obok naszego mieszkania w tym samym wieżowcu

Poszliśmy do piwnicy po walizki i trochę je odnowiliśmy poplajowalismy sobie co chcemy zabrać i staraliśmy sobie powoli pakować i skreślać co już mamy i tak zleciało nam 3 godziny od powrotu do domu była 2 godzina obaj już padaliśmy z energii po czym pokolei poszliśmy się wykąpać umyć włosy u wysuszyć, skończyliśmy i kładliśmy się spać ale coś nam umknęło kolacja mhm, poszedłem do kuchni zrobić kolację i herbaty Kuba przyszedł po 10 minutach jak już było gotowe, wzięliśmy się za jedzenie

Skończyliśmy poszliśmy się położyć mieliśmy problem z zaśnięciem i tak się to ciągnęło gdzie w końcu nie mogliśmy wogole spać i włączyliśmy sobie jakiś losowy film i oglądaliśmy obejrzeliśmy chyba z 3 filmy teraz idzie już 4 w połowie ja położyłem swoją głowę na poduszce a Kuba na moim torsie, słuchał mojego bicia serca

Kiedy film dobiegł końca położyliśmy się i w końcu zasnęliśmy na może 5 godzin i obudziliśmy się zjedliśmy śniadanie i dokanczalismy pakowanie się na etapie połowy chcę wam zaznaczyć że już tylko jeden dzień i będzie wylot do Los Angeles nad morze Sea...

___________________________

Nowa książka pogers pogers nie zjedzcie mnie za to ale no Tobir mi siedział już od dłuższego czasu do końca kolejnego tygodnia skończę tobira i będzie morwinek i będę trzymała tego także ten za niedługo siadam i piszę 1 rozdział z jeszcze nie całej podróży do La także zachęcam do czytania!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top