𝒐𝒏𝒆
Ten dzień był zwyczajny, Amy już drugi dzień przebywała w szpitalu. Siedziała na korytarzu ponieważ tam był najlepszy zasięg. Wpatrzona w swój telefon nastolatka nawet nie zwracała uwagi na to, że jej nogi są wyłożone na pół korytarza.
W pewnym momencie poczuła szarpnięcie i zauważyła leżącą na podłodze dziewczynę.
—Jejku przepraszam bardzo — powiedziały dziewczyny w tym samym czasie i zaśmiały się
—Jestem Amy — przedstawiła się grzecznie rudowłosa
—Jestem Camila — odpowiedziała blondynka
Dopiero po chwili dziewczyny zauważyły, że stoją za blisko siebie, chyba obie domyśliły się, że chorują na to samo. Bo co innego mogłyby robić na oddziale muko w maseczkach i rękawiczkach?
—no więc no, muszę już iść — powiedziała Camila i ominęła drugą dziewczynę.
—Wow, chyba pierwsza osoba, którą tu poznałam — powiedziała sama do siebie Amy
Dlaczego pierwsza? Ponieważ dziewczyna nigdy nie była otwarta na nowe znajomości, miała jednego przyjaciela ale niestety mieszkał on daleko od Londynu.
Rudowłosa posiedziała jeszcze około pół godziny na korytarzy po czym poszła do swojej sali, by wziąść leki i zrobić dwu godzinne inhalacje.
Po całej wieczornej rutynie Amy leżąc już w łóżku myślała o poznanej dzisiaj dziewczynie, ma b-cepcie? Czy może jednak szanse na nowe płuca? Wiedziała, że jeszcze musi z nią porozmawiać, nie wiedziała kiedy ale napewno wiedziała, że musi z nią pogadać dłużej.
siemaneczko! Witam w pierwszym rozdziale!
Jak wam się podoba?
Za wszystkie błędy przepraszam haha
aurelka <33
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top