115.
*Dzień przed ślubem Draco I Astroii*
Draco:Przespałem się z Ginny
Astoria:Aaa! Jasne poprostu nie chcesz jeszcze ślubu...możemy go przełożyć
Draco:*Patrzy na nią w powagą*
Astoria:O cholera...ty nie żartujesz
Draco:Ślub chce...ale nie z Tobą
***
Wyobraźcie sobie jaki czuje cringe gdy teraz siedzę na historii i to pisze XDDDD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top