Rok 3, Rozdział 7
Kursywa - Harry
Pogrubione - Tom
Miona, męczy mnie o to, że nie wruciłem do dormitorium na noc.
Może, następnym razem okażesz chodź trochę odpowiedzialności i nie będziesz u mnie siedział do rana.
...Zobaczymy czy znowu przyjdę do ciebie, gdy mnie o to poprosisz.
Nie bądź taki Harry! Myślałem, że się przyjaźnimy!
A mam jakikolwiek wybór?
Nie.
Cholera.
A właśnie. Dowiedziałeś się czegoś nowego o swoim ojcu chrzestnym?
Jeszcze nie. Ale jakiś śmierciożerca uciekł z Azkabanu. Bynajmniej mi to nie pomaga.
Bellatrix Lestrange...?
Tak, skąd wiedziałeś?
Czasami widzę oczami mojego przyszłego ja. Jednak staram się tego unikać.
Idę zobaczyć się z Hagridem. Coś się stało i potrzebuje pomocy Hermiony, Rona i mnie.
Baw się dobrze.
Przecież ja zawsze dobrze się bawię. Zwłaszcza gdy ktoś potrzebuje mojej pomocy.
Czyżbym wyczuwał sarkazm?
Powinieneś go wyczuwać.
Kolejny rozdział. Mam nadzieję, że poprawiam dzień wszystkim osobą, które chore leżą w łóżku.
~Neko
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top