Day 11
Patrzyłam na 8 chłopaków z przerażeniem. Czułam się okropnie będąc w centrum ich uwagi w dodatku miałam na sobie tylko jakąś dużą koszulkę i swoją bieliznę. Od razu nakryłam się kołdrą cofnęłam się tak by być jak najdalej od nich.
-Nie bój się nic ci przecież nie zrobimy- zaśmiał się jeden z nich od razu przypomniałam sobie, że to własnie on mi coś wstrzyknął i wyciągnął mnie z auta.
-Kim jesteście?- zapytałam
-Ja jestem Hongjoong- powiedział siwowłosy chłopak z blizną na brwi, którego kojarzyłam z wczoraj. Chłopak wyglądał bardzo młodo i dawałam mu 21 lat. Siedział na krześle obok okna i wydawał się być całkiem miły...
- Czekaj to ty mi coś wstrzyknąłeś ?- zapytałam tylko po to by się upewnić
-Taa, ale to było konieczne- odpowiedział i zaczął bawić się swoimi włosami
-Nie chcieliśmy byś oglądała takie drastyczne widoki- wtrącił się chłopak z rudoczerwonymi włosami. Było on wysoki i wyglądał równie młodo jak ten poprzedni. Chłopak stał oparty o krzesło Hongjoong i uważnie mi się przyglądał- Jestem Mingi ,młoda- dodał
-Nie jestem młoda, więc mnie tak nie nazywaj-warknęłam w jego stronę, a on się krótko zaśmiał jakbym go bawiła. Wiedziałam po tym, że będzie on mnie bardzo denerwował
-Jesteś moją siostrą i będę cię nazywać jak chce- powiedział z uśmiechem, a ja prawie się udusiłam
-Że co?! Ja nie mam rodzeństwa
-Masz, i to aż 9 braci- odezwał się już inny chłopak
Spojrzałam na niego i od razu zauważyłam, ze wygląda on nieco starzej niż pozostali. Miał on włosy zaczesane do góry, a na oczach miał założone okulary przeciwsłoneczne , kiedy zobaczył , że mu się przyglądam od razu je ściągnął, a ja o dziwo poczułam do niego jakiś respekt.
-Nazywam się Choi Seunghyun, ale mów mi TOP- powiedział, a ja poczułam ciarki na plecach bo chłopak wyglądał dość groźnie
-Nie to nie może być prawda- powiedziałam kręcąc głową.
-To jest prawda. Masz aż 9 braci- powiedział chłopak z ciemnymi włosami i miłym wyrazem twarzy- Jestem Jaehyun
-Urodziłam się jako jedynaczka i nie wmówicie mi czegoś takiego. Nigdy w to nie uwierzę, że moi rodzice mieli jakieś dzieci przede mną
-Eh ciężko będzie cie przekonać , co siostra?- odezwał się kolejny chłopak, który mi się nie przedstawił. Miał on ciemne włosy z jednym ,jasnym pasmem na grzywce
Chłopak podszedł do mnie i usiadł bardzo blisko mnie. Gdy obiął mnie ramieniem od razu go od siebie odepchnęłam przez co on upadł, a pozostali zaczęli się z niego śmiać
-Nie nazywajcie mnie swoją siostrą!
-Haha bo co nam zrobisz? Genetyki nie da się zmienić, więc radzę ci się do nas przyzwyczaić- powiedział TOP
-San idź po Jijonga- powiedział Mingi, który spojrzał na chłopaka, który nadal leżał na podłodze. Wiedziałam już , że nazywa się San
Chłopak podniósł się , puścił mi oczko i z uśmiechem opuścił pokój zostawiając mnie z pozostałą siódemką
-Skoro GD ma ty przyjść to my możemy już iść. On ci pewnie wszystko powie- powiedział chłopak, który jak do tej pory milczał
-Eunwoo, to twoja siostra nie chcesz jej lepiej poznać?- zapytał Hongjoong w stronę chłopaka
-Będę miał na to jeszcze sporo czasu- westchnął i zaczął kierować się do wyjścia,a za nim ruszył także TOP
-Ej, ale wszyscy się jeszcze nie przedstawili- powiedział jeden z nich a następnie spojrzał na mnie- Ja jestem Taehyung, ale ty możesz mnie nazywać Tae ,albo jak wolisz oppa- dodał z uśmiechem i iskrą radości w oczach
-Oppa?- zapytałam z uniesioną brwią- Żadnego z was tak nie nazwę
-Jeszcze zmienisz zdanie Sujin- prychnął pod nosem Eunwoo nim jeszcze wyszedł
-Jestem ZuRi nie jakaś Sujin- wtrąciłam, a kilkoro z nich zaczęło się śmiać
-ZuRi? co to za imię haha - zaśmiał się o ile dobrze pamiętam Eunwoo
-Weź się z niej nie śmiej, to nasza siostra. Nie jej wina , że jej adopcyjni rodzice ją tak nazwali- odezwał się chłopak, który mi się jeszcze nie przedstawił.
Chłopak wstał z wygodnego fotela przy kominku i podszedł bliżej mnie. Kiedy na niego spojrzałam od razu zaczęłam się cofać na drugi koniec łóżka, bo bałam się, że tak jak ten San będzie chciał mnie dotknąć.
-Jestem Seonghwa i chce byś mi zaufała- powiedział po chwili i zatrzymał się jakby wiedział, że zaczęłam się czuć niezręcznie
-Wszyscy chcemy by nam zaufała, ale Jiyong jej wszystko opowie, bo on zna najwięcej szczegółów- odezwał się TOP, który zaczął podpierać framugę drzwi
-To też jest niby mój brat?- zapytałam, a oni wszyscy jednogłośnie przytaknęli
-Zaraz powinien tu...- zaczął Hongjoong, ale przeszkodził mu San, który do nas wrócił
-On czeka na nią w swoim pokoju. Musisz tam iść sama- zwrócił się do mnie
-No to w takim razie my spadamy- powiedział TOP i jako pierwszy wyszedł
Za nim zaczęli wychodzić pozostali, a ja w ciszy patrzyłam jak wychodzą. Ciągle zastanawiałam się czy mogą oni mówić prawdę, czy jestem ich siostrą. Nie wierzyłam w to, że mogłabym być adoptowana...Nigdy bym nawet o tym nie pomyślała.
-Ej wszystko ok?- zapytał tuż obok mnie Jaehyun
-Nie, zostałam przez was porwana, nie wiem gdzie jestem i co się stało z moimi przyjaciółmi...nic nie jest ok- przyznałam i ukryłam twarz w dłoniach.
Chłopak westchnął i przez chwile stał przy mnie w ciszy. Byłam pewna, że nie miał pojęcia co ma zrobić w takiej sytuacji.
-Mogę ci tylko powiedzieć, że ich nie zabiliśmy, a reszty dowiesz się później- powiedział i usłyszałam jak powoli się odwraca. Odetchnęłam z ulgą na wieść, że chłopakom nic nie jest. Bardzo chciałabym ich zobaczyć i przeprosić. Dlatego powinnam pogadać z tym chłopakiem do którego mam iść. Ponoć on wie więcej, więc i może dowiem się co tu robię...
-Gdzie jest pokój tego...jak mu tam było?- zapytałam nim wyszedł
-Na końcu korytarza po lewej i radze ci nie zapominać jego imienia- upomniał mnie palcem
-Dlaczego?
-Bo tego nie lubi...Nazywa się Jiyong, ale też niektórzy nazywają go także G Dragon ,albo w skrócie GD
-Smok? nieźle- prychnęłam pod nosem powstrzymując śmiech
-Ale masz szczęście, że macie te samą matkę- westchnął Jaehyun i wyszedł z pokoju.
Teraz to kompletnie nic nie rozumiałam. Złapałam się za głowę i starałam się wszystko poukładać sobie w głowie. Czułam się jakbym całe swoje życie żyła w kłamstwie i to mnie niepokoiło. Przecież kochałam swoich rodziców...
______________________
Mam nadzieję, ze rozdział wam się spodobał. Licze na wasze komentarze i obiecuję, że niedługo dodam kolejny rozdział.
Do następnego ! :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top