🥀~Prolog~🥀

Każdy uważa, że świat dzieli się na tych dobrych, jak i złych. Ale czy to jednak prawda? Ktoś kiedyś powiedział, że człowiek jest w stanie robić miłe rzeczy, jak i te okropne. Niekiedy człowiek nie ma wyboru na to, jak może się zachować podczas różnych sytuacji. Szczególnie tych skrajnych. Bardzo łatwo ocenić kogoś kto coś ukradł. Oczywiście wszystkie łamanie praw jest złe. Jednak niekiedy to jest jedyne wyjście. Kiedy jesteśmy głodni jesteśmy przyzwyczajeni do pójście do lodówki i coś wzięcia sobie. Ale nie którzy tak nie mają, nie są w stanie. Może coś im nie wyszło w życiu i byli do tego zmuszeni? Tylko nasze serce tak naprawdę wie, jacy jesteśmy i kim jesteśmy. Kiedy o nim zapominamy dobrze jest sobie przypomnieć o tym ważnym narządzie, który odpowiada za nas, to dzięki niemu możemy żyć. Łatwo o tym pamiętać, bo niekiedy człowiek zapomina...

Napływać chłopczyk pod osłoną nocy zaczął wracać do swojego domu. Nie pamiętał czy dzisiaj coś jadł, jednak był dumny, że udało mu się uzbierać trochę pieniędzy i kogoś okraść. W końcu tego uczyli go rodzice. Nie znał innych wartości. W domu miał ciężko, podobnie, jak w szkole. Dzieci ciągle się z niego śmiali, że nie ma pieniędzy i ma znoszone rzeczy. Jednak on stawał się silniejszy. Słowa już nie były go w stanie zranić, jak to było wcześniej. Teraz liczyło się dla niego uczucia rodziców. Byli dla niego najważniejsi. Nawet jeśli nie mieli pięknego domu z ogródkiem, a zwykły rozpadający się niestety domek z ciągnącym sufitem, mieli tylko siebie i aż siebie. Nie mogli liczyć na kogoś jeszcze. Jednak zdrowie jego mamy nie było za najlepsze. Każdego dnia odkładał choć trochę pieniędzy na jej leki oraz prawdziwa wizytę lekarza.
- Już jestem! - zawołał, po czym pobiegłem do swoich rodzicieli. - Dzisiaj dostałem więcej niż ostatnio, a nawet udało mi się coś złapać. Może w końcu uzbieramy na leki, mamusiu - wyszeptał I spojrzał na swoją mamę, która leżała i ciepło się uśmiechnęła.

- Dziękuję synu. Ja znalazłem pracę, ale coś czuję, że nie na długo. Widzisz świat nie zawsze jest taki, jakim chcemy. Ciągle coś się zmienia, ale ważne jest to, że to co masz w sercu nigdy się nie zmieniło. Społeczeństwo odbiera nas jako tych zły i marginesy społeczeństwa. Nie każdemu się powodzi, jednak najważniejsza jest to, żeby ciągle się starać i nie poddawać. Masz już trochę lat, więc mogę ci to dać - wyznał po chwili jego tata. Zdjął że swojej szyi wisiorek, po czym nałożył Ryanowi. - Jest w naszej rodzinie od pokoleń. Wcześniej twój dziadek dał mi go mi, a teraz czas, żebym ja ci go podarował. Kiedy nas nie będzie w pobliżu, spójrz na niego i zapamiętaj, że zawsze jesteś dla mas ważny i będziemy na tobą czuwać.

W tamtym momencie chłopczyk przytulił się do niego i cieszył się z tej chwili. Wtedy jednak nie wiedział co będzie na niego czekało. Bo czasami ktoś musi odejść, żeby narodziło się nowe życie. Taki jest krąg życia. Wszystko się jednak zmienia, gdy Ryan zaczął dorastać i w jego życiu zaczęły nachodzić czarne chmury. Wtedy nawet najlepsze dziecko może się ugiąć.

Jednak puki jeszcze są karty w grze, można ryzykować. Jednak czy tym razem się opłaci i da się wygrać w niebezpieczną grę? Oni sadzili, że mieli wybór i czas, ale to były tylko złudne nadzieję...

*****************
Witajcie kochani
Zaczynamy nową historię. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Dziękuję za czytanie I dawanie gwiazdeczek. Wiele to dla mnie znaczy. Dziękuję ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top