#49 Michele Morrone
Michele miał bardzo ważne spotkanie, ale po nim umówiliście się na małą randkę na mieście. Zgodnie z waszym planem uszykowana pojawiłaś się przy budynku, w którym był Miki. Uspokoiłaś się, bo po chwili napisał ci, że zabiera tylko swoją marynarkę i wychodzi do ciebie. Tak jak mówił - zaraz otworzyły się główne drzwi, którymi mężczyzna wyszedł. Na jego widok zmiękły ci kolana, a serce przyspieszyło pracy. Jego wygląd sprawiał, że brakowało ci jakikolwiek słów, by móc to skomentować czy coś w ogóle powiedzieć. Zbliżając się do ciebie puścił ci oczko, a chwilę później złapał w talii i przyciągnął do swojego torsu. Przez kilka sekund wpatrywaliście się w siebie bez żadnego ruchu. W końcu Michele położył dłoń na twoim policzku i lekko przybliżając swoją głowę do twojej, pocałował cię krótko, ale cholernie namiętnie. Ciebie momentalnie przeszły dreszcze na całym ciele. Po pocałunku jakby nigdy nic splótł wasze dłonie i zaczął prowadzić w kierunku waszej ulubionej restauracji.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top