#37 Michele Morrone
Zostaliście zaproszeni do studia śniadaniowego. Mieliście niewiele czasu do wejścia na wizję, przez co zaczął zżerać cię stres. On jednak z założonymi rękami na piersi, stal oparty o ścianę, jakby to była dla niego codzienność. Mierzyłaś go wzrokiem co parę minut i cały czas myślałaś jakim cudem to on ciebie wybrał i jesteście szczęśliwą parą.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top