#11 Alvaro Soler
4/5
Jesteście na małej imprezce u znajomego Alvaro. Odeszliście trochę dalej - do większej altanki i tam spokojnie usiedliście.
Ty: Chwila odpoczynku od głośnej zabawy *westchnęłaś i wypiłaś łyka piwa z butelki*
On: Tak, dokładnie. Ey! A opowiadałem ci o jednym przypale z moim kumplem?
Ty: Dawaj! Ty to tak fajnie opowiadasz *zachichotałaś i oparłaś głowę o swoją podniesioną rękę*
*kilka chwil potem*
On: My się tak zaczęliśmy śmiać, że ja turlałem się po ziemi jak upity wariat *wybuchnął głośnym śmiechem, a ty zaraz do niego dołączyłaś*
Ty: No geniusz! Boże, co za teksty!
On: To było cudo!
Ty: *kiedy brunet jeszcze się śmiał, ty sięgnęłaś po aparat fotograficzny i w pięknym momencie zrobiłaś zdjęcie* To też będzie cudo *uśmiechnęłaś się i odłożyłaś go*
On: Ty kochasz robić zdjęcia, prawda?
Ty: Tak, a najbardziej tobie, skarbie! *rzuciłaś się na niego z tulasem, a potem zbliżyliście się do siebie i mężczyzna kilka razy delikatnie musnął twoje wargi*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top