Za długi tytuł

(najpierw powiem, że piszę to po prostu z nudów :')

TOP pierdyliard wkurwiających (według mnie) rzeczy w tym sezonie jesienno-zimowym

1. Dopiero listopad się zaczął (czy tylko ja mam co roku wrażenie, że październik to ZA długi miesiąc?), a ja bym już chciała święta i zimę qwp.

2. Na początek grudnia mam egzaminy próbne ;-;.

3. Zaraz będzie to naokrągłe wpierdalanie się świątecznych reklam ;-;, niby nic złego, no ale jak puszczają je już ZARAZ po 1 listopada.

4. Ciągłe wmawianie najmłodszemu rodzeństwu, że Mikołaj istnieje ;_;.                (Hetalianie wierzmy w Finlandię xDD)

5. Ogólnie nawet lubię zimę... ALE SĄ PEWNE GRANICE LUDZKIEJ WYTRZYMAŁOŚCI.

6. Błoto, mokro wszędzie, buty i skartepki TOTALNIE przemoczone ;_;.

7. Ci debile, co ciągle BEZ PRZERWY śniegiem napierdalają (moja krótka historia z tamtego roku: Niektórzy u mnie w szkole byli na tyle mądrzy, że z parapetu śnieg zbierali i po szkole nim rzucali ;-;).

8. Coś na zasadzie: ,, Idziesz do szkoły, jest ciemno! Wracasz ze szkoły, TEŻ JEST CIEMNO!

9. (W moim przypadku) NAPIERDALANIE MILIONEM KLASÓWEK ;_;.

10. Metrowe kolejki w sklepach ÒmÓ.

11. Co roczne dostawanie kosmetyków i innych dupereli, których nigdy nie używasz.

12. Targanie choinki.

13. ,, Odejdź od telefonu, święta są! " albo ,, Puść może jakieś kolędy z telefonu! "

14. Ślisko PRAKTYCZNIE WSZĘDZIE (nawet w domu, bo kurwa podłogi świeżo myte xD) i wszędzie łatwo się wyjebać.

15. Ksiądz po kolędzie i wieczny stres rodziny przed wizytą -_-.

16. Ciągłe gadanie o tym, że zima to NAJNIEBEZPIECZNIEJSZA pora roku -_-.

17. (Kiedyś w moim przypadku, obecnie już tego nie mam, ale i tak to wkurwia): Zbyt wczesne ogłaszanie nam (uczniom), że autobus przyjechał i mamy się przebrać, a potem nie chcą nas z szatni wypuścić bo ,, Jest zimno i autobusu jeszcze nie ma " i straszny ścisk w szatni i TOTALNA duchota ;_;.

18. Wysokie prawdopodobieństwo, że zaraz będziesz mieć katar i nie możesz normalnie przez nos oddychać i musisz oddychać ustami, i nagle cyk! Gardło chore ;_;.

19. Nieważne jak wielka śnieżyca jest... MUSISZ I TAK IŚĆ DO TEJ KURWA JEBANEJ SZKOŁY.

20. Składanie MIŁYCH życzeń swoim wrogom podczas wigilii klasowej ;_;.

21. Noszenie DZIESIĘCIU warstw ubrań bo w chuj zimno ;_;.

22. Odśnieżanie.

23. Nacieranie śnieżką w ryj ;_______;.

24. Ciągłe branie tych pieprzonych witamin.

25. Ciągłe pytanie ,, Co chciałabyś na święta? " A i tak nie dostajesz tego co byś chciał.

26. Ciągłe zaciąganie do obowiązków, kiedy chcesz na spokojnie sobie posiedzieć pod kołdrą i kocem w Kigurumi bo zimno ;_;.

27. Brak śniegu, a jak już, to tylko taki co się nie lepi i ZDECYDOWANIE ZA SZYBKO się topi ;_;.

28. Kevin sam w domu i Opowieść wigilijna -_- (kiedy to się skończy?)

29. Pierdyliard świątecznych life hack'ów.

30. (W moim przypadku) NA SYLWESTRA, kiedy pijesz sobie Picolo i UDAJESZ TAK DLA BEKI najebaną, ciągłe opierdalanie typu: ,, Dziecko ty normalna czy chora jakaś jesteś? " i ciągłe monologi jaki to alkohol jest szkodliwy -_-.


Jeeej... W końcu skończyłam swoje monologi... JAKBY CO, ja lubię święta i zimę i wymieniłam tu tylko rzeczy, których w tę porę roku nienawidzę, więc nie mam na celu niczego i nikogo obrazić!

Dobra kończę pierdolić niepotrzebne rzeczy...

Elówina xD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #pierdoły