«34»

Jak wyglądają przeciętne wiadomości Naszych bliźniaków, czyli Sarah i Sebastiana?

~

Sarah: Czemu tak drzesz mordę?

Sebastian: Zjebałem się ze schodów.

Sarah: BAHAHAHAHAHAHA

~

Sebastian: Lepiej wychodź z domu.
Sebastian: Tata znalazł u Ciebie jednorazówki i się mnie pytał co to.

Sarah: Co mu powiedziałeś?

Sebastian: Że to Twoje papierosy 😀

Sarah: Spierdalam.

~

Sebastian: Kocham Cię.

Sarah: Co.

Sebastian: ❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Sarah: Ojciec będzie zły.

~

Sebastian: Bestie moja kochana 😍🥰🥰🥰🥰
Sebastian: Najwspanialsza siostrzyczko
Sebastian: 😃😃🥰😍
Sebastian: Wiesz jak Cię kocham 🥺

Sarah: Nie pożyczę Ci pieniędzy 🥰🥰🥰😉

Sebastian: I chuj.

~

Sebastian: Czemu Ty chlejesz w parku debilko?

Sarah: Nie?

Sebastian: Widziałem Cię.

Sarah: Chyba Ty.

Sebastian: Ostatni raz ☺️
Sebastian: Bo ojciec się dowie.

Sarah: Pierdol, pierdol.

~

Sebastian: Czemu Luna do Ciebie przyszła?

Sarah: Bo się uczymy 😃
Sarah: Coś Ci nie pasuje?

Sebastian: Tak.
Sebastian: Oddycham tym samym powietrzem co ona.

~

*Czasy, kiedy Sarah nie przepadała za Shadow*

Sarah: Jezu fu

Sebastian: ?

Sarah: Właśnie spotkałam w kuchni Shadow.
Sarah: Chyba mam wylew.

Sebastian: 🖕

Sarah: Niech się nie czuje jak u siebie.

Sebastian: Będzie 😻

~

Sebastian: Sarah
Sebastian: Zabiję Cię

Sarah: Co zrobiłam 😁😁😁

Sebastian: Wszedłem Misaki do łazienki...

Sarah: JA PIERDOLĘ
Sarah: XDDDDDD
Sarah: Biedna...

Sebastian: CZEMU NIE MÓWISZ, ŻE KOLEŻANKI U CIEBIE SĄ?!

~

Sarah: Seba

Sebastian: Czego?

Sarah: Jak Cię poproszę, to komuś najebiesz?

Sebastian: Zawsze.

~

Sarah: Masz przejebane.

Sebastian: Myślę, że nie.

Sarah: Zjadłeś moje chipsy.
Sarah:

~

*Czasy, kiedy Sarah nie lubiła Shadow*

Sebastian: Jak Ci przeleję kasę, to kupisz Shadow jakieś ładne perfumy?

Sarah: Jak Ci przeleję kasę, kupisz mi nowe buty?

Sebastian: A spierdalaj.

~

Sarah: Spierdoleńcu umysłowy
Sarah: MIAŁEŚ MNIE ODEBRAĆ Z IMPREZY

Sebastian: O chuj.
Sebastian: Już jadę.
Sebastian: XD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top