♡ 6. Zauroczenie ♡

Czyli inaczej mówiąc: Sytuacja, kiedy ty lub on zda sobie sprawę z tego, że czuje do Ciebie coś więcej.

~Tanjiro Kamado~

Na ten moment mieliście przerwę od misji. Na chwilę gdzieś poszłaś, a Tanjiro postanowił zostać i na Ciebie poczekać.
Kiedy chłopak był w trakcie rozmyślania co do tego, kiedy uda się przywrócić Nezuko do ludzkiej formy, przyszłaś ty, czego czerwonowłosy nie zauważył. Jednak kiedy poczuł, jak coś zakładasz mu na głowę, lekko się wzdrygnął i szybko spojrzał na Ciebie, która aktualnie się uśmiechała na to, co właśnie zrobiła.
Na głowę czerwonookiego założyłaś wianek z kwiatów. Kiedy tylko zrozumiał sytuację zarumienił się mocno i poprawił wianek na głowie.
- D-dziękuję... - powiedział na co ty go przytuliłaś, co tylko sprawiło, że ten zawstydził się jeszcze bardziej. W tym momencie Tanjiro odkrył, że zaczyna do Ciebie czuć coś więcej niż tylko przyjaźń.

~Zenitsu Agatsuma~

Tego dnia, zaprosiłaś Zenitsu do siebie na wieczór. Dlaczego? Wpadłaś na pomysł, by stworzyć lampiony, które razem z blondynem, jak przyjaciele wypuścicie w niebo. Akurat mieliście wolne od misji, więc czemu by nie.
Kiedy tylko złotooki przyszedł pod wieczór, od razu na Ciebie wyskoczył z zamiarem przytulenia Cię, co oczywiście zrobił.
Mieliście już wszystko gotowe, więc wyszliście przed Twój dom i chłopak jako pierwszy wypuścił swój lampion, który poleciał w górę. Przez chwilę patrzyłaś na swój lampion, lecz nagle Zenitsu stanął na przeciwko Ciebie i ułożył swoje ręce na Twoich i razem wypuściliście lampion. W momencie gdy blondyn dotknął Twoich rąk, poczułaś, że Wasza relacja jednak nie jest tylko przyjacielska.

~Giyuu Tomioka~

Tego wieczora, nie zapowiadało się na to, aby którekolwiek z Was dostało misję. Aktualnie siedziałaś na zewnątrz i podziwiałaś gwiazdy na niebie.
W pewnym momencie, usłyszałaś, jak ktoś się do Ciebie dosiada. Był to nie kto inny jak Giyuu. Usiadł tuż obok Ciebie i bezsłowa, również zaczął się wpatrywać w niebo. Chciałaś jakoś sprawić, by zwrócił na Ciebie uwagę, więc ułożyłaś się do pozycji leżącej i położyłaś swoją głowę na jego kolanach.
Czarnowłosy spojrzał na Twoją twarz przez chwilę, po czym szybko odwrócił wzrok z powrotem na niebie, jednak zaczął Cię też dodatkowo głaskać po włosach. A dlaczego odwrócił wzrok? Wierzcie lub nie, ale niebieskooki nie chciał, byś ujrzała jego delikatne rumieńce na policzkach, których byłaś powodem. W tym momencie zdał sobie sprawę z głębszych uczuć do Ciebie.

~Kyojuro Rengoku~

Tego dnia, była dosyć ładna pogoda. Korzystając z tego powodu, poszłaś zjeść sobie własnoręcznie robione onigiri na zewnątrz.
Siedziałaś i spokojnie jadłaś swój posiłek, mało zwracając uwagę na to, czy jesteś lekko brudna na twarzy. W pewnym momencie poczułaś, jak ktoś wyciera kciukiem Twój policzek, na którym ewidentnie miałaś kawałek jedzenia. Spojrzałaś na tą osobę kątem oka i ujrzałaś tam oczywiście Kyojuro, który jak zwykle, lecz tym razem, lekko się uśmiechnął na to, jak zaczęłaś się delikatnie czerwienić, podczas tego, co robił.
W pewnym momencie zdając sobie sprawę z tego, że robi to już odrobinę za długo, również się lekko zarumienił, po czym trochę odwrócił wzrok. Można się już domyślać, co zrozumieliście.

~Muichiro Tokito~

- [T. I.]... - mruknął niebieskooki, kiedy w końcu zrozumiał, że mija już trochę za dużo czasu, od kiedy tulisz się do niego bez przerwy od 30 minut.
- Ale Muichiro... To jest takie fajne uczucie... - powiedziałaś wtulając się w jego włosy. Bardzo lubiłaś jego bliskość, ale nie oszukujmy się. Byłaś lekko zaskoczona, kiedy ten zwrócił uwagę na to, że robisz coś za długo.
Po pewnym czasie czarnowłosy próbował Cię w jakiś dyskretny sposób ,,odkleić", co mu zbytnio nie wyszło. Nagle zaczął rozmyślać o tym, czy aby napewno Wasza przyjaźń ma sens i czy ty przypadkiem tak jak on nie czujesz do niego czegoś więcej...

× × × × × ×

Mam dziwne wrażenie, że coś spierdoliłam w tym rozdziale... NO, ALE MYŚLĘ, ŻE WAM SIĘ CHOĆ ODROBINĘ POJAWIŁ ZACIESZ NA MORDZIE POJAWIŁ.

A takie pytanko (z czystej ciekawości):
Przy której postaci wyszło mi w tym rozdziale najlepiej według Was?

A jak narazie... Bay!

PS Możecie bić brawo - nie zasnęłam podczas pisania tego rozdziału.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top