♡ 35. Kiedy poznajesz jego najbliższą rodzinę ♡
Dziękować _MiraSelene_ za pomysł na rozdział ✌️✨
Niestety rozdział nie będzie zadowalający dla miłośników Tanjirō i Muichirō, bo... No sami znacie sytuacje. W przypadku Tanjirō również Nezuko [Reader] poznała przy pierwszym spotkaniu.
Akcja dzieje się jeszcze jakby przed rozdziałem dwunastym, więc poniekąd opóźnienie(?). Coś w ten deseń.
Rozdział będzie na zasadzie:
- Co, gdzie, jak?
- Reakcja najbliższych na Was/Ciebie.
- Przypał jaki mieliście (bo bez tego się nie obejdzie ofc).
Ostrzegam, że pomimo mniejszej ilości postaci niż zwykle, rozdział jest pisany dosyć na... Odpierdol? Nie wiem, czym jest to spowodowane, ale obstawiam swojego cholerne lenistwo, które po prostu mi mówiło, że nie chce mi się pisać dłuższych scenariuszy w tym rozdziale. Ale nie chcę też, byście musieli długo czekać na rozdział. Bardzo przepraszam.
~
~Agatsuma Zen'itsu~
- Blondyn któregoś dnia postanowił Cię przedstawić ,,dziadkowi". Spotkaliście go w pamiętnym dla Zen'itsu miejscu, a mianowicie przy drzewie, przy którym brązowooki oberwał piorunem.
- Nauczyciel Agatsumy był nieco zaskoczony, że jego uczeń znalazł sobie partnerkę. Aczkolwiek bardzo Cię polubił, za pewną siebie postawę, jaką się cechowałaś. Oczywiście taką, którą można szanować.
- Przypał? Kiedy już wracaliście, nadepnęłaś niespodziewanie na jedną z gałęzi, a jako iż był wieczór, blondyn nieco się wystraszył. Stanęłaś do niego plecami z wyciągniętym mieczem w pogotowiu, sprawdzając, czy nie natrafiliście akurat na demona. Jako iż emerytowany filar Was obserwował z daleka uznał tylko, że widać, że jesteście siebie warci.
~Tomioka Giyū~
- Któregoś dnia brunet, mając wolne od misji, chciał Ci pokazać miejsce, gdzie poznał swojego obecnie zmarłego przyjaciela - Sabito. Przy okazji spotkaliście również Urokodakiego.
- Były mistrz obecnego filara wody po usłyszeniu nieco o Tobie od Giyū uznał, że jesteś naprawdę dobrym zabójcą demonów. Wyczuwał u Ciebie naprawdę dobrą przyszłość, może nawet i jako filar.
- Kiedy niebieskooki poszedł omówić pewne sprawy ze swoim dawnym nauczycielem, ty zostałaś na miejscu. W pewnym momencie napotkałaś dosyć młodą dziewczynę z turkusowymi oczami i czarnymi włosami oraz lisią maską na uchyloną tak, by widać było jej twarz. Przekazała Ci, że ona razem ze swoim przyjacielem bardzo się cieszą z tego, że wnosisz nieco szczęścia do życia Giyū. Kiedy musieliście już wracać, kazałaś byłemu nauczycielowi Tomioki pozdrowić tą dziewczynę. Chyba nie trzeba mówić, jakie było zaskoczenie, gdy właśnie opisałaś zmarłą Makomo.
~Rengoku Kyōjurō~
- Filar płomieni czasami opowiadał Ci o swojej rodzinie i któregoś dnia zaproponował Ci, byś poznała jego brata i ojca. Po drodze trochę się stresowałaś, ale gdy zobaczyłaś jako pierwszego młodszego brata Twojego partnera, na chwilę przestałaś się obawiać.
- Reakcja? Senjurō od razu Cię polubił i pod pewnym względem przypominałaś mu Kanroji, którą niegdyś uczył jego brat. A głowa rodziny? Tu było nieco trudniej, bo początkowo zaczął mówić swojemu najstarszemu synowi, że jako filar powinien się dobrze sprawować w walce, a nie ,,uganiać się za kobietami". Darował sobie, kiedy nagle się wtryniłaś mówiąc, że to ,,kobiety uganiają się za filarem".
- Trzeba przyznać, że kiedy wychodziliście, ostatnie słowa jakie skierował do swojego najstarszego syna ojciec, było to, by Cię szanował i traktował należycie, jak na prawdziwego partnera przystało. Kiedy wyszliście już poza dom, podziękowałaś złotookiemu szybko całując go w usta. Ten jednak po chwili go odwzajemnił i przez jakiś czas praktycznie nie odrywaliście się od siebie, dopóki były filar Was na tym nie przyłapał. Widząc to, rzucił swojemu synowi szybkie ,,Powiedziałem szanuj ją, a nie się na nią rzucaj!".
~
Ten rozdział wyszedł chujowo, żegnam ♪ヽ(・ˇ∀ˇ・ゞ)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top