~Tanjiro Kamado~

Szczerze? Niezbyt ogarnął sytuację i próbował zapoznać się gościem, który próbował do Ciebie zarywać. Lecz kiedy tylko ten typ usłyszał od chłopaka, że jesteś dziewczyną Tanjiro, szybko sobie darował swoje dalsze próby i po prostu odszedł.

~Zenitsu Agatsuma~

On się w tańcu nie pierdoli. Znaczy... Kiedy tylko doszło do takowej sytuacji, zaczął się wykłócać z Twoim adoratorem, co skończyło się na bójce w której musiałaś dwójkę rozdzielić. Kiedy tylko wróciliście blondyn od razu zaczął Ci mówić, że jesteś tylko jego dziewczyną i nikt nie ma prawa do Ciebie zarywać.

~Giyuu Tomioka~

Tu wystarczyły tylko takie rzeczy jak przytulas od tyłu, spojrzenie na konfidenta i gościa nie ma. O dziwo działa, aż za dobrze.

~Kyojuro Rengoku~

W takich momentach zwyczajnie podchodzi do Ciebie, robi taki ruch ręką, że połowicznie przykrywa Cię swoim haori (nie wiem czy mogę to tak u niego nazwać, ok?), przyciąga do siebie i przytulając Cię pyta się, kto to jest. A ten gościu? Powoli cofa się do tyłu po czym szybko odchodzi.

~Muichiro Tokito~

,,[T. I.]? Kto to jest?'' Takie pytanie u niego w takich sytuacjach to norma. Zazwyczaj odpowiadasz mu wtedy, że nikt ważny, a adorator od razu już sobie daruje swoje starania.

~

Spodziewał się ktoś dziś jeszcze jednego rozdziału?

Nie?

To macie XD.

Ten cały podejrzany rozdział dodam ALBO dziś wieczorem ALBO jutro.

Do następnego!