~12

OSTRZEŻENIE!
Nie umiem pisać romansideł, więc nie oczekujcie czegoś mega zajebistego.
Dziękuję.
A! I jeszcze... Uznajmy, że wydarzenie w tym rozdziale odbywa się jeszcze przed tym, zanim zostaniecie parą.
Dziękuję V2.

Jak wyglądał Wasz pierwszy pocałunek?

🇮🇹 Włochy Północne (Veneziano) 🇮🇹
Zwiedzaliście sobie jakieś miasto, a Włoch opowiadał tobie o różnych rzeczach. Od historii swojego kraju, po wiele innych tematów. W końcu postanowiliście sobie gdzieś na chwilę przysiąść, więc usiedliście na najbliższej ławeczce. Siedzieliście chwilę w ciszy. Słychać było tylko szum wiatru i śpiew ptaków. Zaczęło Cię trochę zastanawiać, czemu Feliciano tak długo milczał i się tobie tak intensywnie przyglądał. W końcu poczułaś, że musisz się odezwać.
- Um... Feli? Stało się coś?
Po chwili poczułaś jak Włoch chwyta twoją dłoń i przybliża się powoli do twojej twarzy, a chwilę później zauważyłaś, że Cię całuje. Kiedy się oderwał zaczął szybko mówić i się lekko rumienić.
- Przepraszam bella! Po prostu nie mogłem się powstrzymać! Ja tak dłużej nie mogę! Ja... - jednakże nie skończył, bo zaraz potem ty go zaczęłaś całować.
- Spokojnie, ja Ciebie też kocham. - powiedziałaś uśmiechając się ciepło do niego.

🇮🇹 Włochy Południowe (Romano) 🇮🇹
Siedzieliście sobie w domu i się nudziliście. Ty siedziałaś sobie czytając jakąś książkę, a Lovino spał na kanapie. W końcu widząc, jak słodko śpi, postanowiłaś przynieść mu jakiś koc i go nim przykryć. Poszłaś do sąsiedniego pokoju i przyniosłaś wcześniej wspomniany koc i przykryłaś nim Włocha. Zaczęłaś mu się przyglądać. Wyglądał tak uroczo. Nagle poczułaś jak się rumienisz. Już od dłuższego czasu coś do niego czułaś. Zaczęłaś się przybliżać do jego twarzy... Lecz zaraz potem zauważyłaś jak Włoch otwiera oczy.
- CO TY KURNA DO CHOLERY ROBISZ?! - zapytał nagle, a ty szybko się od niego odsunęłaś cała czerwona jak on.
- Ymmm... No... Tego... - tylko tyle z siebie wykrztusiłaś. Wstał i spojrzał na Ciebie podejrzliwie. - Ja... - w końcu nie wytrzymałaś i szybko wpiłaś się w jego usta, a potem odsunęłaś się od niego jeszcze bardziej czerwona i zaczęłaś patrzeć pusto w podłogę. Nie byłaś w stanie się odezwać. Przez chwilę panowało milczenie.
- P-przepraszam... - wykrztusiłaś z siebie.
- ZAMKNIJ SIĘ! - zawołał. Przez chwilę miałaś wrażenie, że jest na Ciebie zły. Jednak... Teraz on zaczął całować Ciebie. Zaraz potem odsunął się od Ciebie. - Trzeba było tak od razu...

🇩🇪 Niemcy 🇩🇪
Właśnie byliście na siłowni. Kolejny raz byłaś zmuszona robić kolejne pompki. Miałaś już tego serdecznie dość. Postanowiłaś w końcu coś z tym zrobić. Po chwili przestałaś robić ćwiczenie, wstałaś i stanowczo podeszłaś do niego i go zaczepiłaś, jednak gdy tylko poczułaś na sobie jego spojrzenie szybko pożałowałaś swojej decyzji.
- Ja... Eee... Dobra nic już. - powiedziałaś tylko i z powrotem skierowałaś się w miejsce gdzie zaczęłaś ćwiczyć, ale... Poczułaś jego rękę na swoim ramieniu. Szybko odwróciłaś się i poczułaś jak Niemiec Cię całuje. Zarumieniłaś się lekko.
- Tylko nie mów Gilbertowi, bo inaczej będziesz mieć 2 razy dłuższe treningi. - powiedział.

🏴🏳️ Prusy 🏳️🏴
Siedzieliście sobie w barze i piliście jak w każdy weekend. Najbardziej spiłaś się ty. Zaczynałaś już gadać różne głupoty. Nawet co to niektórym przypadkowym osobom zaczęłaś mówić coś o tym, że widzisz głosy i inne takie. W końcu zaczynałaś już być zmęczona i siedząc przy barze przysnęłaś opierając głowę o ramię Gilberta. W końcu widząc, jak zasnęłaś na jego ramieniu, wziął ciebie w stylu "panny młodej" i wyszliście z baru i tak zaniósł Cię do domu. Wszedł z Tobą do Twojego pokoju i położył Cię na łóżku przykrywając kołdrą. Po chwili poczuł, jak ciągniesz go za rękaw koszuli uśmiechając się lekko. Nie wiele myśląc położył się koło Ciebie i pocałował Cię w czoło, a chwilę potem zasnęliście wtuleni w siebie. Rano obudziłaś się, jednak albinosa przy Tobie nie było. Jednak po chwili wszedł do pokoju.
- O! Śpiąca królewna w końcu się obudziła? - zapytał z uśmiechem. - Jak się spało?
- Było fajnie... - wydusiłaś z siebie.
- Może kiedyś powtórzymy? - powiedział przybliżając się do Ciebie, po czym złapał za podbródek i Cię pocałował, a ty chętnie oddałaś pieszczotę.

🇯🇵 Japonia 🇯🇵
Byliście sobie w parku i podziwialiście widoki. Wszędzie rosły drzewa kwitnącej wiśni, więc czuliście się tu jak w raju. Było po prostu pięknie, a nawet... Romantycznie. Już od dłuższego czasu czułaś coś do tego Japończyka. Przysiągłaś sobie, że dzisiaj na pewno to zrobisz. Siedzieliście sobie pod jednym z wcześniej wspomnianych drzew w ciszy. Przysunęłaś się bliżej Kiku i złapałaś go za rękę.
- [T.I.]... Co robisz? - zapytał zaskoczony, jednak ty szybko położyłaś dłoń na jego policzku i pocałowałaś go, a on nieśmiało oddał pocałunek.

🇺🇸 Ameryka 🇺🇸
Byliście w domu Alfreda i graliście na konsoli w Waszą ulubioną grę. Jak zwykle świetnie się bawiliście. Po jakimś czasie, zaczęło Cię trochę irytować, że to właśnie ten gościu ciągle wygrywa. Postanowiłaś interweniować, gdy tylko przy twojej postaci pojawił się wielki napis "Game Over".
- Haha! Znów Cię pokonałem! - zawołał z radością chłopak.
- Ej! Wygrałeś ze mną już po raz piąty! To nie sprawiedliwe! - po czym próbowałaś bezskutecznie wyrwać mu z ręki joystick, ale nagle upadłaś na niego, a wasze usta dzieliły dosłownie milimetry. Zarumieniłaś się i już chciałaś z niego zejść jednakże chłopak szybko złączył Wasze usta w pocałunku.

🇬🇧 Anglia 🇬🇧
Zostałaś zaproszona do domu Arthura. Chłopak, z którym się lubiłaś, często zapraszał Cię do siebie na rozmowy na różne tematy przy herbacie. Lecz dzisiaj, to spotkanie nie było takie, jak zwykle. Arthur był ubrany trochę bardziej elegancko niż zwykle i sprawiał wrażenie lekko... Zdenerwowanego? Wyjątkowo częściej się dzisiaj przy Tobie jąkał i czerwienił. Skąd ta nagła zmiana? Postanowiliście obejrzeć jakiś film. Było to oczywiście jakieś pierwsze lepsze romansidło. W połowie filmu poczułaś, jak Anglik obejmuje Cię swoim ramieniem i trochę się do Ciebie przysuwa. Uznałaś to za normalne i nie komentowałaś tego co się właśnie stało. Kiedy film się skończył, spojrzałaś na chłopaka i zauważyłaś, że jest jakiś taki zawstydzony.
- Ummm... Arthie? Nic Ci nie jest? Jesteś dziś taki jakiś... Nie taki jak zwykle... - powiedziałaś. Nic nie odpowiedział. W końcu postanowiłaś podjąć "drastyczne" środki. Dałaś mu całusa w policzek, a chłopak jeszcze bardziej się zarumienił. Widok Cię ten po prostu rozbawił. W końcu odezwał się.
- CO TO MIAŁO ZNACZYĆ?!
Dusząc się ze śmiechu otarłaś łezkę i odpowiedziałaś.
- Przepraszam, musiałam sięgnąć po trochę drastyczne środki. - powiedziałaś dalej dusząc się ze śmiechu.

🇫🇷 Francja 🇫🇷
Byliście u Ciebie w domu i oglądaliście film. Kolejna komedia romantyczna wybrana przez Francisa... Zaczęło Cię to trochę nudzić, ale z drugiej strony, było to całkiem przyjemne. Lubiłaś tego typu filmy, ale w pewnej ilości. Kiedy była połowa filmu Francuz podszedł do jednej z szafek i wyjął z niej butelkę czerwonego wina i dwa kieliszki, po czym nalał do nich zawartość butelki. Jeden zapełniony kieliszek podał Tobie, a drugi wziął dla siebie. Co prawda byłaś nieletnia, ale co Ci zaszkodzi jeden kieliszek? Gdy tylko film się skończył, zasnęłaś na ramieniu chłopaka, a on dał pocałował Cię w czoło i przez całą noc przespał wtulony w Ciebie.

🇨🇳 Chiny 🇨🇳
Na zewnątrz od ostatniego czasu było trochę zimno, a wczoraj byłaś z Yao przez cały dzień na mieście i robiliście różne rzeczy. Lecz pech chciał, abyś ty się przeziębiła. Miałaś gorączkę i katar. Chińczyk postanowił się dzisiaj Tobą cały dzień opiekować. Wszystko starał się robić dla Ciebie jak najlepiej, bylebyś szybko poczuła się lepiej. Gdy tylko dał Ci leki kazał Ci się porządnie zdrzemnąć. Posłuchałaś go, a on wyszedł z twojego pokoju. Szybko jednak wrócił z powrotem i zaczął się tobie przyglądać. Wyglądałaś tak uroczo gdy śpisz. Podszedł do Ciebie i zaczął głaskać po głowie. Po chwili poczuł, jak przykładasz jego czoło do swojego. Yao lekko się zarumienił, po czym szybko dał krótkiego całusa w twój nosek i wyszedł z pokoju.









LUDU PRZYSIĘGAM ZROBIĘ DRUGĄ CZĘŚĆ TEGO ROZDZIAŁU!!!
PRZEPRASZAM, JEŻELI WAM SIĘ NIE PODOBAŁO, ALE WIEM, ŻE OD MOICH WYPOCIN SZYMBORSKA SIĘ W GROBIE PRZEWRACA QwQ
Narka!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #hetalia