Wiesz co?

Chyba się w tobie zakochałam

Coraz częściej szukam cię w tłumie

Czekam na twoje przyjście

Martwiąc się czy wszystko w porządku

A momenty z tobą cały czas

Zaprzątują mój umysł

Twój uśmiech, który powoduje, że moje nogi robią się jak z waty

Twój głos, który rozpoznałabym na tle miliona innych

Twój śmiech, który jest miodem dla moich uszu

Twoje dłonie, na które uwielbiam patrzeć

I wyobrażać sobie

Gdybym tak kiedyś mogła

Tak po prostu chwycić je

I nie puścić ich

Spacerując przy zachodzie słońca

Lub korytarzem szkolnym

Pokazując innym nasze szczęście

I to uczucie

Którym wzajemnie się darzymy

Prawda, skarbie?