3. atak kidosa

Chodzilem sobie z furasem atsushim po miescie w celu znalezienia ptaszka ktory nasral na mnie dzisiaj gdy szlem do agencji. Musialem ta pisde znalezc aby pokazac mu kto tu rzadzi. Nie bedzie mnie jakas szmata o wielkosci szczura z rosji ponizac.

Chodzilismy jakies 3 godziny i nie znalezlismy tego brzydala ptaka woec atsushi 10iq wymyslil ze musimy kupic chleb aby zwabic ta kurwe.

No to idziemy do zabki i spotkalismy tam emosa stajacego przy kasie i kupujacego podpaski.

- Kurwa nie sadzilem ze ty baba jestes lol - wysmialem akutagawe gdy tylko odszedl od kasy z zakupami.

- Sklej cipe glupi samobojco. - Odpowiedzial mi emos.

- Nie rozumiem czemu sie z niego wysmiewasz dazai skoro sam uzywasz tamponow... - Odezwal sie furas.

- Ale nie dla jakiegos okresu. To tez ma inne zastosownie.

- Np? - Spytal emos.

- Jak mi sie sasiedzi tlucza wieczorem to sb je wkladam do uszu i nic nie slysze. To jest jedno z licznych zastosowan.

- Jaki ty glupi. - Odpowiedzial mi emos.

- No a ty czm kupujesz podpaski? - Spytalem.

- Chuuya jakis wkurwiony chodzil ostatnio. Mori sobie zazartowal ze pewnie ma okres na co chuuya mu rozpierdolil morde wiec pomyslalem ze to pewnie z tego powodu sie tak denerwuje dlatego chce mu kupic podpaski bo moze mu ich brakuje. - Odpowiedzial.

- Wtf czy ty stwierdziles ze on ma okres tylko dlatego ze wjebal w morde mor-

- Atsushi ty sie nie znasz na tych sprawach wiec zamknij morde. - Przerwalem furasowi wypowiedz. - To jest oczywiste ze jesli masz okres to na powiedzenie "hhaah masz okres bo sb wkurwiasz" reagujesz tak ze komus wpierdalasz w morde. Kazdy facet powinien to wiedziec.

- Wlasnie. - Odpowiedzial emos. - Dlatego kupilem mu 10 paczek podpasek.

- I barfzo dobrze. Powiedz mu ze 5 paczek ja mu kupilem to moze u niego zapunktuje. - Powoedzialem.

Wyszlismy ze sklepu ( ofc przez te glupie podpaski dla chuuji zapomnielismy kupic chleba ) i poszlismy pod mieszkanie rudego.

- Czego chcecie kurwy jebane? - Zapytal Chuuja gdy otworzyl nam drzwi.

- Kupilismy ci wiewioreczko moja podpaski. - Powiddzialem wchodzac do jego mieszkania dajac mu pieknie zapakowane podpaski. Byly tylko zawiazane wstazka ktora znalezlismy na chodniku ale i tak wygladaly elegancko.

- Popierdolilo was?! - Wkurwil sie rudy kidos.

- Po co sie tak gniewasz? Juz nie musisz sie martwic ze mozesz przecieknac wiec na cholere ten gniew czuja? - Zapytalem.

- Kurwa dazai zaraz cie rozpierdole. Jak mnie wkurwiaja te twoje popierdolone zarty!!!!

- Ale to nie zarty czuja. Martwimy sie wszyscy o ciebie. To musi byc trudne krwawic raz w miesiacu. - Na ta odpowiedz kidos mi wjebal w morde i zaczal mn bic. Ostatnia rzecza jaka pamietalem przed zaslabnieciem to jak chuuja kopal mnie po twarzy.

- Wszystko dobrze Dazai - San? - Zapytal sie atsushi.

- Tak.... - Rozejrzalem sie dookola i zauwazylem ze leze przed drzwiami do mieszkania czuji. - Kurwa co sie stal... - Nie dokonczylem zdania bo ppczulem cholerny bol chyba czaszki idk nie znam sie w koncu nie jestem lekarzem.

- Chuuya ci najebal przez co zaslables a nastepnie wyjebal cie z swojego mieszkania. - Odezwal sie emos.

- Kurwa co za pierdolona szmata. Zero szacunku do ladniejszych ludzi od siebie. Kurwa wkurwia mnie on tak jak ten jebany ptak. A wlasnie Atshushi mielismy ta szmate zlapac! Czemu mi nie przypomniales?! Wszystko twoja wina!

- Ale to pan chcial wreczyc chuuyi podpaski i porzucil pierwotna misje.... - Odpowiedzial.

- Zamknij morde bo nikt nie pytal.
Idziemy atsushi zlapac tego obsranca! - Krzyknalem i pobieglem do zabki po chleb.

rosiienx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top